Znieczulenie ogólne u psów i kotów

Wprowadzenie w znieczulenie ogólne psa czy kota jest konieczne do wykonania zabiegów chirurgicznych, jak i wielu badań diagnostycznych. Wielu właścicieli z przerażeniem patrzy na zgodę na wykonanie znieczulenia, którą dostają do podpisania i ze zdumieniem odkrywa, iż wiąże się ono z ryzykiem. Przed planowanym zabiegiem warto więc dowiedzieć się trochę, na czym to znieczulenie polega.

Źródło: iStockphoto/Thinkstock

Znieczulenie ogólne to stan utraty świadomości połączony ze zmniejszeniem reakcji na bodźce, brakiem odczuwania bólu oraz zwiotczeniem mięśni. Jak powiedział Robert Smith: "Nie ma bezpiecznych środków znieczulających, nie ma bezpiecznego schematu znieczulenia, są tylko bezpieczni anestezjolodzy". Każdy lek ma swoje skutki uboczne, każdy lek może u danego pacjenta wywołać działania niepożądane, reakcję alergiczną, czy wstrząs. Należy więc mieć świadomość, iż narkoza zawsze wiązać się będzie z ryzykiem i nikt nie może zagwarantować, że wszystko pójdzie dobrze. Jednak ryzyko to możemy minimalizować, ważne są tu zarówno działania lekarza, jak i właściciela.

Wybór lecznicy
Operacje planowane (nie mówimy tu o sytuacjach ratowania życia, operacjach nagłych) dają nam możliwość wyboru lecznicy i chirurga, który ten zabieg przeprowadzi. Często podstawowym kryterium wyboru jest cena. Miejmy jednak świadomość, iż nie zawsze przekłada się ona niestety na jakość. O co więc pytać? Przede wszystkim ważne, ile osób uczestniczy w zabiegu. Oprócz chirurga powinien na sali być lekarz pełniący funkcję anestezjologa. To on czuwa nad prawidłowym przebiegiem znieczulenia, monitoruje zwierzę i w razie sytuacji zagrożenia życia może szybko interweniować. Warto też zapytać o sprzęt monitorujący, rodzaj narkozy, a także wszelkie zalecenia przedoperacyjne. Informacje te dadzą nam pogląd na podejście lecznicy do tematu znieczulenia. 

Wizyta przedoperacyjna
Właściciele często zdziwieni są, gdy lekarz prosi o przyjście ze zwierzęciem przed zabiegiem, w celu jego kwalifikacji do operacji. Wizyta ta jest jednak niezmiernie ważna, gdyż pozwala ocenić, czy pacjent jest zdrowy. Wszystkie koty i psy, nawet te młode, powinny zostać wcześniej zbadane ogólnie i osłuchane, w celu wykrycia nieprawidłowości pracy serca. Ważny jest również wywiad, więc istotne, by na taką wizytę przyszedł ktoś, kto zwierzę zna! (ile to razy słyszymy w gabinecie "nie wiem, ja tylko przywiozłem go do lekarza"!). Zwierzęta starsze obowiązkowo powinny mieć zrobione badanie krwi, a w zasadzie wskazane ono jest u wszystkich pacjentów. Dodatkowo lekarz zalecić może także badanie moczu, badanie USG, RTG, czy badanie kardiologiczne. Mają one za zadanie dokładne ocenienie stanu zdrowia i dobranie odpowiedniego modelu znieczulenia. 

Klasyfikacja ryzyka
Amerykańskie Stowarzyszenie Anestezjologów opracowało system klasyfikacji ryzyka znieczulenia ogólnego, które znaleźć można na zgodzie operacyjnej. Jest to pięciostopniowa skala, w której ASA I oznacza zwierzęta młode, zdrowe, obarczone minimalnym ryzykiem operacyjnym, zaś ASA V - pacjenci z zaawansowanymi niewydolnościami, u których ryzyko znieczulenia jest ogromne.

W dniu zabiegu
Zapytajmy o wszystkie zalecenia przedoperacyjne lekarza prowadzącego. Niezmiernie istotne jest przegłodzenie zwierzęcia, gdyż wiele leków powoduje nudności i wymioty, co skutkować może zachłystowym zapaleniem płuc. W przypadku przyjmowania przez naszego pupila leków na stałe, ustalić należy z lekarzem anestezjologiem postępowanie w dniu operacji. Każda lecznica ma swoje procedury, jednak warto, by właściciel pozostał przy zwierzęciu do momentu jego wyciszenia, więc zarezerwujmy dla naszego pupila trochę czasu.

Premedykacja
Czyli "przedznieczulenie", to farmakologiczne przygotowanie pacjenta do znieczulenia ogólnego. Polega ono najczęściej na podaniu domięśniowym mieszanki leków. Mają one za zadanie wyciszenie zwierzęcia, zminimalizowanie stresu, zmniejszenie zainteresowanie otoczeniem i wykonywanymi przy nim czynnościami oraz "unieruchomieniem". Po takim zastrzyku zwierzę zasypia powoli, jednak może reagować na silniejsze bodźce dźwiękowe czy dotyk. W tym momencie ważny jest spokój oraz obecność znajomej osoby.

Indukcja i podtrzymanie
U tak uspokojonego zwierzęcia zakłada się następnie wenflon. Kolejnym etapem znieczulenia jest indukcja. Polega ona na wprowadzeniu zwierzęcia już w odpowiednio głęboki stan snu. Uzyskać to można poprzez podanie leku dożylnie lub przez użycie maski lub klatki, w której zwierzę oddycha mieszanką gazów. Następnie pacjenta intubuje się przy użyciu rurki intubacyjnej.

Podtrzymanie znieczulenia w czasie całego zabiegu uzyskać można również dwoma drogami:
- znieczulenie dożylne - polega na podawaniu przez wenflon mieszanki leków; leki te podawane mogą być co jakiś czas przy użyciu strzykawki lub stale przy użyciu pompy infuzyjnej;
- znieczulenie wziewne - pacjent podłączony zostaje do aparatu do znieczulenia wziewnego i oddycha mieszanką tlenu i gazów anestetycznych (najczęściej izofluranu lub sewofluranu).

Dodatkowo wykonane może zostać znieczulenie miejscowe czy znieczulenie nadoponowe. 

Monitorowanie pacjenta
Ważną częścią pracy anestezjologa w czasie zabiegu jest monitorowanie funkcji życiowych. Lekarz ocenia częstotliwość pracy serca, ilość oddechów, poziom natlenowania krwi, odruchy zwierzęcia, ciśnienie, zapis EKG czy temperaturę. Pomagają w tym specjalne urządzenia monitorujące. Im więcej ocenianych parametrów, tym dokładniejsze dane odnośnie stanu zwierzęcia, głębokości znieczulenia  i tym szybsza może być reakcja lekarza na ewentualne nieprawidłowości.

Wybudzanie
To ważny proces znieczulenia. Działanie części leków odwrócić można farmakologiczne. Niektóre jednak zwierzę zmetabolizować musi samo i dopiero, gdy to nastąpi odzyskuje ono świadomość. Podczas wybudzania konieczny jest nadzór lekarza i monitorowanie funkcji życiowych, nigdy więc nie odbierajmy z lecznicy zwierzęcia nieprzytomnego, czy słaniającego się jeszcze na nogach! Czas wybudzenia jest różny i zależny m.in. od użytych leków, rodzaju zabiegu, czy wieku zwierzęcia. Zdajmy się na wiedzę lekarza i uzbrojmy w cierpliwość, lepiej odebrać zwierzę później, niż za wcześnie.