Zaspany podróżnik

Turecki kociak zasnął w ciężarówce dostawczej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że... obudził się ponad 3 tysiące kilometrów dalej: w Wielkiej Brytanii.

 

Źródło: Shutterstock

Sześciotygodniowy kotek użył chyba jednego ze swoich siedmiu żyć, by przeżyć ponad tygodniową wycieczkę, podczas której nic nie jadł. Jego (a właściwie jej - ma na imię Yonda) przygoda rozpoczęła się w stolicy Turcji, Ankarze. Gdy za śpiochem zamknęła się klapa dostawczego auta, ten rozmiauczał się i zaniepokoił. Po chwili jednak postanowił zrobić to, co każdy kot w tej sytuacji - zamknął oczy i zasnął.

 Pasażera odkryli dziewięć dni później pracownicy firmy dostawczej Davies Turner, gdy opróżniali ciężarówkę w Dartford, na północy Anglii. Odnaleźli też drugiego kota, który odbył taką samą podróż, jednak był on poważnie chory i wkrótce zmarł. Yondę wysłano natomiast do schroniska dla zwierząt w Kent, gdzie zostanie poddana sześciomiesięcznej kwarantannie. Początkowo była słaba i wystraszona, jednak doszła do siebie i powoli zaczęła obdarzać zaufaniem pracowników schroniska. - Możemy tylko wyobrazić sobie, że wskoczyła na ciężarówkę, by znaleźć ciepłe miejsce do spania. Jestem pewna, że nie spodziewała się obudzić w Anglii - mówiła na łamach Sky News Heather McCann z Cats Protection. Po kwarantannie organizacja ma zamiar znaleźć kotu nowy dom. Koszty tej operacji zdecydowali się pokryć Davies Turner i turecka spółka Ekol, do której należała ciężarówka.