Jak wskazują wyniki najnowszych badań naukowych, ssaki posiadają uniwersalne sposoby komunikacji rozpoznawalne i zrozumiałe zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt. Najlepszym przykładem są odgłosy płaczącego dziecka, które prawidłowo odczytuje większość gatunków ssaków niespokrewnionych bezpośrednio z człowiekiem.
Źródło: Shutterstock
Kanadyjscy naukowcy nagrali odgłosy płaczącego dziecka, kociaka, nietoperza, jelonka oraz młodej foki. Następnie odtwarzali je ludziom oraz różnym gatunkom ssaków i rejestrowali ich zachowania. Okazało się, że nawet niespokrewione ze sobą gatunki były w stanie prawidłowo rozpoznać znaczenie dźwięku oznaczającego płacz. W tej sytuacji nie powinny nikogo dziwić doniesienia o czworonogach potrafiacych odnaleźć i uratować zwierzęta innych gatunków. W eksperymencie kanadyjskich naukowców każde zwierzę słysząc płacz starało się ustalić źródło jego pochodzenia. Jedyny problem stanowiła odległość, gdyż przy próbach emitowania dźwięku z dużej odległości nie odnotowano żadnej reakcji, co jednak nie wynikało z braku zainteresowania zwierząt, a jedynie tego, że nie usłyszały one płaczu.
Dokładny przebieg eksperymentu oraz jego wyniki zostały opisane w czasopiśmie naukowym „The American Naturalist”. Artykuł w oryginalnej wersji językowej można przeczytać na stronie internetowej dostępnej pod adresem. Specjaliści zwracają uwagę na to, że ludzie cechują się znacznie lepiej rozwiniętym zmysłem wzroku niż większość zwierząt, które z kolei w znacznie większym stopniu opierają się na komunikacji za pomocą dźwięków.
Źródło: The American Naturalist, DailyMail.co.uk
