Pies kupi cię na "maślane oczy"

Patrzy, wpatruje się, spogląda. Ale jak! Nie sposób mu się oprzeć. Czy wiecie, jaką magiczną siłę uruchamia pies zaglądając nam prosto w oczy?

Źródło: Shutterstock

Hormon miłości – oksytocyna. To on jest odpowiedzialna za umacnianie niezwykłej więzi, jaka łączy matkę z dzieckiem. Podczas karmienia piersią hormon ten wydziela się i u mamy, i u niemowlęcia. Ale sam akt karmienia nie wystarcza – potrzebne jest jeszcze długie i głębokie spojrzenie w oczy. Jak twierdzą naukowcy, działająca w ten sposób oksytocyna pomaga też człowiekowi zakochać się na zabój w psie.

Do niedawna myśleliśmy, że człowiek jest jedynym ssakiem, który wykorzystuje wzrok do nawiązywania kontaktu i przekazywania emocji. Wydawało się też, że, mimo iż oksytocyna jest hormonem uwalnianym w organizmach wielu gatunków, to mechanizm jej wyrzutu u ludzi jest unikalny. Zwierzęta raczej stronią od kontaktu wzrokowego, bo jest on w ich świecie wyzwaniem i katalizatorem zachowań agresywnych. Myliliśmy się.  Dowiedli tego naukowcy z Japonii. 30 ochotników spędziło pół godziny w pomieszczeniu ze swoimi psami. Nie było to byle jakie trzydzieści minut, tylko czas wypełniony zabawą, głaskaniem, patrzeniem sobie w oczy, krótko mówiąc – czas wysokiej jakości. Zarówno przed, jak i po badaniu u ludzi i zwierząt zmierzono poziom oksytocyny. Okazało się, że przedłużony kontakt wzrokowy powodował wyrzut tego hormonu do mózgu u obu gatunków: u psa jego wartość podniosła się o 130, a u człowieka aż o 300%. Im więcej oksytocyny, tym więcej miłości. A tych, których kochamy, chcemy chronić, zapewnić im dobrobyt, troszczyć się o nich i opiekować się nimi. Tak oto mechanizm funkcjonujący u człowieka został prze psy zaadaptowany na ich potrzeby. Co ciekawe, mechanizm ten nie występuję u dzikich psich krewnych – wilków, nawet tych, które były wychowywane przez ludzi. Naukowcy podejrzewają, że przyczyną jest fakt, iż ten sposób nawiązywania i umacniania więzi człowieka ze zwierzęciem ewoluował przez tysiące lat udomowiania. Mądre psy brały przykład z zachowań człowieka wiedząc, że tylko będąc silne związanymi z ludźmi mogą liczyć na ich ochronę i troskę. To się opłacało.

W taki oto sposób pies, który nie używa kontaktu wzrokowego do cementowania związków z innymi przedstawicielami swojego gatunku, zaskarbił sobie miejsce w sercu człowieka podążając ścieżką wydeptaną przez ludzi. Dla wielu jest czymś więcej niż tylko domowym zwierzakiem. Nauka podaje nam jeden ze sposobów na wytłumaczenie tej niezwykle bliskiej więzi.