Nowe gadżety dla psów i kotów

Jeżeli myśleliście, że dla naszych zwierząt wymyślono już prawie wszystko, za chwilę zmienicie zdanie. Oto kilka nowinek, które być może okażą się praktyczne, a nawet jeśli nie - psu też od czasu do czasu należy się jakiś gadżet...

Ciekawe jak smakują bańki bekonowe? Ciekawe jak smakują bańki bekonowe? Źródło: Shutterstock

Dzwonek do drzwi dla psów i kotów

Jeśli jesteście już zmęczeni nasłuchiwaniem, czy Mruczek lub Azor nie skrobią łapką do okien lub drzwi  wejściowych, być może zainteresuje Was dzwonek do drzwi dedykowany naszym czworonogom.

Możemy wybierać między dwoma rodzajami dzwonka. Aby zadziałał  pierwszy z nich wystarczy, że zwierzę postawi na nim łapkę lub popchnie go nosem a wówczas urządzenie przekaże wydany impuls do odbiornika znajdującego się w naszym domu. Dzwonek jest atrakcyjny wizualnie,  wodoodporny i wykonany z twardego plastiku. Jego mechanizm działa na baterie AA, które wystarczą na 10 000 impulsów.

Drugi  typ dzwonka działa na zasadzie niewielkiej zawieszki doczepionej do obroży naszego pupila, która wysyła sygnały wyłapywane przez odbiornik znajdujący się wewnątrz naszego mieszkania. Jeżeli odbiornik wyłapie impulsy pochodzące z zawieszki -  nadajnika, w naszym domu rozlegnie się dźwięk dzwonka informujący o tym, że powinniśmy otworzyć drzwi i wpuścić środka  naszego psa czy kota. Dźwięk dzwonka emitowany jest dopiero wówczas, gdy zwierzę stoi pod drzwiami około 30 sekund, dzięki czemu unikniemy ciągłego biegania do drzwi za każdym razem, gdy czworonóg znajdzie się w ich pobliżu. Mechanizm działa na baterie AA; posiada też cztery sygnały dzwonka do wyboru.

Zakup dzwonka do drzwi to wydatek rzędu 160 – 220 złotych.

Bańki dla psów o smaku bekonu

Tak, to prawda! Na rynku pojawiły się bańki dla psów w kilku różnych smakach – wspomnianym bekonowym, masła orzechowego i kurczaka. Dodatkowo, specjalnie dla leniwych opiekunów, bańki dostępne są w zestawach ze specjalnym produkującym bańki pistoletem lub maszyną, która sama wystrzeliwuje fontannę smacznych pęcherzyków. Zabawka, choć piękna wizualnie i pomysłowa nie należy do tanich – za maszynę z czterema butelkami płynu zapłacimy około 170 złotych (wersja z pistoletem jest nieco tańsza), same wkłady kosztują około 21 złotych (za zestaw dwóch buteleczek  w dwóch różnych smakach). Uwaga! Zabawa bańkami (jeśli pies zagustuje w ich smaku, a nie wszystkim psim podniebieniom przypadają one do gustu) może być bardzo ekscytująca,  a tym samym niewłaściwa dla psów, które łatwo się ekscytują i są niezwykle pobudliwe.  Zaintrygowani zabawką opiekunowie mogą najpierw kupić sam płyn do robienia baniek i zobaczyć, czy pies w ogóle będzie nimi zainteresowany.

Lokalizator dla zwierząt z systemem GPS

Nawet jeżeli nasz pies ma adresatkę i wyposażony jest w mikroczip,  mechanizm GPS nadal wydaje się ciekawym rozwiązaniem, który może usprawnić odnalezienie naszego zwierzęcia, jeśli zdarzy nam się go zgubić w wielkim mieście.  Wystarczy, że przyczepimy do obroży psa niewielki odbiornik  by w razie potrzeby zerknąć na mapę i sprawdzić gdzie powinniśmy szukać pupila. Jeżeli nasz pies dysponuje na co dzień dużym terenem do biegania (na przykład obszarem gospodarstwa), możemy w internetowym systemie produktu stworzyć swój własny profil użytkownika  i określić „bezpieczne” strefy, w których nasz pies może przebywać. Wówczas, jeśli pies je opuści, zostaniemy o tym poinformowani smsowo lub za pomocą e-maila. Przewagą tego systemu nad czipami i adresatkami jest fakt, że nie musimy czekać na kontakt osoby trzeciej, która znajdzie zwierzę, by wiedzieć, w którym kierunku się udało. Urządzenie zawierające nadajnik GPS jest wodoodporne a cały jego system jest kompatybilny z telefonami komórkowymi. Niestety,  jak podaje producent, system może zawieść jeśli pies trafi do zamknie tego pomieszczenia. Za wszystkie działające w podobny sposób lokalizatory zarówno dla psów jaki i kotów zapłacimy od 1300 do 2700 złotych.