Współpraca z dorosłym psem

Do naszego domu ze zawsze trafia szczeniak, z którym od pierwszych chwil mamy możliwość budowania trwałej relacji, która przetrwa przez całe jego na całe życie. Czasami, z różnych powodów decydujemy się na zakup lub przygarnięcia dorosłego już psa.

Źródło: Shutterstock

Dorosły pies, jeśli pochodzi z dobrych rąk, to zapewne został odpowiednio socjalizowany, wychowany czy nawet wyszkolony i nie będzie sprawiał nam problemów związanych z nawiązaniem z nim kontaktu, a później współpracy. Wystarczy, że dowiemy się od poprzednich właścicieli co dany pies lubi najbardziej i uzyskami wskazówki jak z nim postępować.

Inaczej sprawa wygląda, gdy w naszym życiu pojawia się pies niewiadomego pochodzenia. Przygarnięty z ulicy, bądź zaadoptowany ze schroniska dla zwierząt. Chcę zaznaczyć, ze najczęściej to właśnie takie psy lądują na kozetce u behawiorysty (psiego psychologa). Psy te w wyniku bardzo często złych doświadczeń, bądź też całkowitego braku jakichkolwiek doświadczeń, sprawiają swoim nowym właścicielom mnóstwo problemów. Dlatego też jest bardzo przeciwna adoptowaniu psów na „smutne oczy” czy przez Internet. Niestety, choć w obowiązku schronisk jest udzielenie wszelkiej pomocy i rady w opiekowaniu się takimi psami, najczęściej kończy się to radami typu: powinien jeść to i to, o tej i o tej porze, proszę wychodzić z nim na dwa spacery dziennie i nie spuszczać ze smyczy, pies ten nie ludzi dzieci, nie toleruje innych psów i zwierząt, poza tym jest milutki i sympatyczny… Przestrzegam Was moi drodzy czytelnicy przed taki adopcjami, odruchami serca. Nie adoptujecie psa jeśli w ogóle nie macie doświadczenia z psami i wiedzy na ich temat. Uważam, że tak problematyczne psy powinny trafiać tylko w ręce profesjonalistów. Owszem, jeśli ktoś się ulituje nad losem takiego psa, przygarnie go do domu nie mając zielonego pojęcia jak z nim postępować to prędzej czy później pisak z powrotem wróci za kratki i to bynajmniej nie z własnej winy, ale dlatego, że ów człowiek „o miękkim sercu” nie podołał wyzwaniom jakie, ten pies przed nim stawiał. Dlatego, przestrzegam Was przed taką adopcją. Akurat w tym przypadku lepiej jest posłuchać rozumu niż serca.

Cześć! Jestem twoim nowym panem, czyli pierwsze spotkanie z nieznanym, dorosłym psem
Aby nawiązać pozytywną relację z dorosłym psem, wpierw trzeba wiedzieć jak się z nim przywitać. Co wcale nie jest takie oczywiste! Naprawdę większość ludzi nie potrafi witać się z psami. Przedstawiam kilka rad jak należy zapoznawać się z nieznanym sobie psem.

Po pierwsze zawsze jeśli masz taką możliwość zapytaj właściciela psa czy możesz się z nim zapoznać. Jeśli otrzymasz zielone światło to nie podchodź do psa za blisko, stań spokojnie w odległości kilku kroków, bokiem do psa z rękami luźno puszczonymi po bokach. Nie patrz psu w oczy! Poczekaj chwilę aż sam do ciebie podejdzie. Jeśli nie podchodzi to znaczy, ze nie ma ochoty się z tobą zapoznać, nie bądź więc natrętny i nie narzucaj się mu. Spróbuj nawiązać kontakt później. Przyzwyczaj psa do swojej obecności. W przypadku, gdy pies do ciebie podejdzie i nie jest spięty pozwól mu na swobodne obwąchanie się (pies w ten sposób ciebie poznaje). Możesz też podać mu do powąchania dłoń, ale trzymaj ją nisko (najlepiej zaciśniętą w pięść tak jakbyś trzymał tam smakołyk – to powinno zainteresować psa). Kiedy pies już cię obwąchał i widzisz, że ma ochotę na dalszy kontakt, kucnij i pogłaskaj go pod brodą i klatce piersiowej w tzw. strefach socjalnych. Nie głaskaj obcego psa po głowie! W psim języku jest to oznaką dominacji i może sprowokować agresję. Choć de facto większość dobrze socjalizowanych psów do takiego powitania ze z strony ludzi jest przyzwyczajona i tolerowana, no ale pamiętajmy, że nie zawsze wiemy czy dany pies miał takie doświadczenia, więc nie warto ryzykować.

Bardzo często ludzi popełniają wiele błędów podczas powitania z psem, witają się z nimi tak, jak z innymi ludźmi. To jest podchodzą do siebie na wprost, patrzą sobie prosto w oczy, uśmiechają się i wyciągają rękę by serdecznym uściskiem się przywitać. Ten typowy savoir vivre towarzyszący witaniu się ludzi, dla psów jest po prostu szczytem chamstwa! Psy takie zachowanie odbierają negatywnie i traktują je jako zagrożenie, ponieważ dla naszych czworonożnych przyjaciół podchodzenie na wprost, „szczerzenie zębów” i poklepywanie po karku może być groźnym wyzwaniem do walki, zwłaszcza dla psa lękliwego i wykazującego agresję. Pamiętaj o tym!

To jest mój dom i jak tu rządzę! Nowy pies w nowym domu
Przed wprowadzeniem psa do swojego domu powinieneś zabrać go na bardzooooo dłuuuuuugi spacer i zapoznać nowego podopiecznego z nowym otoczeniem. Podczas tego pierwszego spaceru z nieznanym sobie jeszcze psem buduje się więź wzajemnego zaufania, a właściciel dzięki temu zyskuje pozycję lidera. Na tym spacerze kształtują się zasady wzajemnej relacji, a pies uczy się podążać za nowym opiekunem oraz przyzwyczaja się do jego głosu, wyglądu i zapachu. Ponadto pies męczy się fizycznie, przez co będzie podatniejszy na warunkowanie po wejściu do domu.

Pierwsze wejście do domu jest równie ważne jak pierwszy spacer. Jeśli zrobi się to prawidłowo to unikniemy bardzo wielu kłopotów. Dlatego zawsze do domu powinieneś wchodzić jako pierwszy, a następnie zaprosić do wejścia psa. Nie dopuść do tego by reszta mieszkańców wylewnie zaczęła się witać z psem. Poproś ich wcześniej, by stali w miejscu i pozwolili psu na obwąchanie się. Po wejściu do mieszkania nie spuszczaj psa od razu ze smyczy i nie pozwalaj mu swobodnie biegać po twoim domu i ogrodzie, ponieważ w ten sposób zawładnie on przestrzenią należącą do ciebie, jako przywódcy stada. Przez pierwsze dwa tygodnie nie pozwalaj mu na robienie czegoś bez twojego pozwolenia. Od razu wydziel mu miejsce do spania (wcześniej przygotuj mu legowisko, jeszcze za nim przywieziesz go do domu). Czułość i uczucia wobec nowego psa wyrażaj tylko wtedy, gdy zachowuje się spokojnie lub kiedy wrócił ze spaceru.

Następne dni powinny już mieć ustalony harmonogram aktywności psa składający się ze spacerów, ćwiczeń, odpoczynku, zabaw i jedzenia. Oprócz tego zacznij pokazywać psu kolejne pomieszczenia w domu. W ten sposób zrozumie, że dom należy do ciebie i to ty tu rządzisz. Poza tym już od pierwszego momentu, w którym wprowadziłeś psa do swojego domu ustal zasady w nim panujące i konsekwentnie ich przestrzegaj.

Trzymanie się powyższych zasad ułatwi i umili zarówno psu, jaki i tobie nawiązanie i zbudowanie relacji. Zasad tych trzymaj się również wtedy, gdy się przeprowadzasz do nowego domu i z powodzeniem stosując je do swojego psa.

Zacieśnianie więzów z dorosłym psem
Wiemy już jak poznać się z nowym psem oraz wprowadzić go do naszego domu i życia. Pora by przyjrzeć się środkom pomagającym w całkowitym zżyciu się z nowym psem. Zaciśnięcie więzów z nowym właścicielem zajmuje psu przeciętnie około 7 -10 dni. Środkami pozwalającymi osiągnąć mocną i pozytywną więź są możliwie jak najdłuższe, codzienne spacery, zabawy z psem (jeśli umie się bawić, jak nie trzeba go wpierw tego nauczyć), okazywanie mu czułości i uwagi wtedy, kiedy dobrze się zachowuje, własnoręczne karmienie psa, najlepiej z ręki, podawanie smakołyków, kiedy reaguje na nasze przywołanie.

Bywa, że psy cechujące się silnie rozwiniętym instynktem obronnym w formie aktywnej, jak i pasywnej przyzwyczajają się wolno, ale później przejawiają głębokie przywiązanie do nowego przywódcy.

Ostrożnie należy podchodzić do psów spokojnych, zrównoważonych o wybitnym popędzie do obrony. Psy te ze względu na małą pobudliwość mogą sprawiać wrażenie już „oswojonych” z nowym właścicielem, dopuszczając go kontaktu ze sobą, a w pewnym momencie mogą zaskoczyć i zaatakować. Dlatego należy być ostrożnym i przygotowanym na taką ewentualność, ale podchodzą do tego psa należy zawsze być śmiałym i pewnym siebie. Najszybciej przywiązują się psy łakomczuchy.

I love you! Po czym rozpoznać, że pies nas zaakceptował i polubił?
O powstaniu więzi psa z nowym właścicielem możemy mówić wtedy, gdy pies rozpoznaje nas i wita się z nami radośnie, można wówczas przystąpić do szkolenia z psem, czy też pracy jeśli jest to pies służbowy, bądź pracujący.