Kiedy jest mały, wydaje się po prostu psotnym rozrabiaką, ale dorastając zmienia się w nieposłusznego niszczyciela. Nadaktywność psa powinno się łagodzić od pierwszego jej objawu.
Syndrom nadwrażliwości-nadaktywności sprawia, że psy są w ciągłym ruchu, biegają, bawią się bez przerwy, skaczą. Ich zachowania są bardzo chaotyczne, nie występuje faza zaspokojenia (moment, w którym pies osiąga satysfakcję z danego działania, moment osiągnięcia celu, następuje uspokojenie organizmu) ani sygnał zatrzymania ( moment zaprzestania danego działania). U szczeniąt powyżej drugiego miesiąca życia obserwujemy brak hamowania gryzienia (szczenię gryzie mocno i ciągle, nie rozróżnia obiektów gryzienia, czyli z taką samą siłą gryzie kość, matkę,właściciela). Ilość snu jest zmniejszona do ok. siedmiu i pół godziny na dobę. Reakcje na bodźce, nawet słabe, są wyolbrzymione, często występuje tzw. eksploracja oralna (chwytanie do pyska, lizanie).
Przyczyną tego problemu jest zbyt wczesne odłączenie szczenięcia od suki, w wieku około czterech, sześciu tygodni, kiedy to matka uczy małe samokontroli. Gdy maluch jest zbyt natarczywy i niesforny, suka łapie go za kark i przyciska do ziemi, czeka do momentu, aż szczenię się wyciszy i zaprzestanie jakichkolwiek czynności. Czasem jednak suki nie są w stanie wychować swoich małych, ponieważ są zbyt pobłażliwe i nie reagują odpowiednio (bardzo często dotyczy to ras gruboskórnych, odpornych na ból, np. labrador retriver). W takim przypadku naukę samokontroli powinien przejąć hodowca, później przyszły właściciel.