Frisbee. Dodaj psu skrzydeł

Nie tylko mops Frank, zwierzęcy agent z hitu Faceci w czerni, zajmował się latającymi talerzami. Na świecie rosnącą popularnością cieszy się dog frisbee. Także w Polsce od kilku lat odbywają się zawody Dog Chow Disc Up. Widok „latających psów” przyciąga tłumy. Wytresowane, będące w świetnej formie czworonogi można podziwiać w trakcie powietrznych akrobacji, gdy zwierzaki usiłują pochwycić w zęby rzucony im talerzyk, tzw. frisbee.

Źródło: fot. Tomasz Mońko, www.facebook.com/tomasz.monko

Talerze nadleciały z Ameryki

To od ludzi zaczęła się moda na frisbee. A jak powstał sam pomysł? Kiedyś w piekarniach używano cynowych form do ciasta. Ktoś nieopatrznie rzucił takim talerzykiem, ktoś inny - go złapał. Dało to początek nowej zabawie.

Psia odmiana tego sportu narodziła się w Stanach Zjednoczonych w latach siedemdziesiątych. Uwielbiający zabawę frisbee Alex Stein zauważył, że jego pies, Ashley, chętnie się do niej przyłącza. Swoim odkryciem postanowił podzielić się ze światem: w trakcie przerwy meczu baseballowego wbiegł na boisko i rzucił swojemu pupilowi plastikowy talerzyk. Na widok to mknącego po murawie, to skaczącego nawet na 2 metry w górę czworonoga, trybuny oszalały. I tak narodziła się fascynacja nową dyscypliną.

Przygotuj się na dog disc!

Jak rozpocząć przygodę z dog frisbee? Od zadbania o kondycję psa i nauczenie go aportowania. Nie zapomnijmy też o wizycie u weterynarza aby upewnić się się, że nie ma przeciwwskazań dla uprawiania tej dyscypliny przez naszego zwierzaka.

Następnie wybieramy odpowiedni dysk: dość miękki i elastyczny. Nie chcemy przecież zrobić pupilowi krzywdy. Niektórzy behawioryści doradzają używanie przez pewien okres dysku jako talerza, na którym będziemy podawali jedzenie. W ten sposób pozwolimy psu oswoić się z obcym przedmiotem.

Trening zacznijmy w domu. Usiądźmy na podłodze naprzeciw psiaka i postarajmy się zainteresować go zabawką. Możemy np. delikatnie drażnić dyskiem zwierzaka. Przechodzimy dalej do toczenia dysku na małych odległościach. Zachęcamy pupila do podążenia za przedmiotem. Wszelkie próby ścigania frisbee czy pochwycenia go nagradzamy.

Pierwsze treningi to oczywiście bardziej zabawa, aby pies polubił nową aktywność. Źródło: fot. Tomasz Mońko, www.facebook.com/tomasz.monko

Jeśli jesteśmy pewni, że nasz zwierzak zainteresował się dyskiem, możemy potrenować na zewnątrz. Wyjdźmy do ogródka czy parku, poszukajmy miejsca na tyle spokojnego, żeby nic nie odwracało uwagi psa od frisbee. Spróbujmy rzutów na małe odległości - dysk może toczyć się po trawie. Zachęcajmy psa do ścigania talerzyka i przynoszenia go. Wydawajmy przy tym komendy, z którymi zwierzak połączy nową technikę.

Zainteresowany frisbee psiak na pewno będzie starał się doskakiwać do rzucanego dysku. Warto jednak zadbać o naukę prawidłowego lądowania, tj. spadania na wszystkie cztery łapy. Tylko taki sposób zapewni odpowiednie rozłożenie sił oddziałujących na zwierzaka w trakcie wykonywania powietrznych akrobacji. Jeśli pupil ma skłonność do lądowania na dwóch łapach, potrenujmy z nim skok przez obręcz, np. hula hop. Powodzenia!

Flip czy vault? Słówko o technikach

Dog frisbee to dyscyplina sportowa, ma więc ściśle ustalone techniki rzutów i łapania dysku. Manewrów, jakie możemy wykonywać z naszym zwierzakiem, jest mnóstwo, co wyzwala w trenujących pokłady kreatywności.

Wybierając te najbardziej interesujące techniki, musimy mieć na uwadze możliwości fizyczne psa, m.in. jego masę i kondycję. Niektóre manewry są bardzo wymagające, ich odpowiednie dobranie pozwoli oszczędzić ewentualnych obrażeń, zarówno pupilowi, jak i opiekunowi.

Oto kilka przykładowych technik stosowanych w dog disc:

  • roller – to podstawowy rzut, który wykonuje się w taki sposób, żeby dysk toczył się po ziemi; pies, by go pochwycić, nie musi się odrywać od podłoża;
  • vault – pies, chwytając zębami dysk, odbija się od dowolnej części ciała opiekuna;
  • dog catch – zwierzak łapiący dysk zostaje przechwycony w locie przez swojego przewodnika;
  • flip – pies łapie frisbee i obraca się wokół własnej osi;
  • over – dysk zostaje podrzucony nad dowolną częścią ciała przewodnika w taki sposób, żeby pies mógł go pochwycić, przeskakując przeszkodę (np. wysuniętą nogę przewodnika).

Czy każdy pies potrafi latać?

W dog frisbee częściej sprawdzają się takie rasy, jak owczarek australijski czy belgijski, bordercollie, jackrussel terier, cocker spaniel czy pudel. Należy jednak pamiętać, że każdy ruchliwy i wesoły kundelek może okazać się rasowym sportowcem. Figury we frisbee powinny być dopasowane do kondycji i postury zwierzaka.

Dog Frisbee może się stać doskonałą zabawą także dla właściciela psa, jeśli zaangażuje wyobraźnię i pomysłowość w treningi. Źródło: fot. Tomasz Mońko, www.facebook.com/tomasz.monko

Trening dog frisbee powinniśmy zacząć możliwie najwcześniej. Uczymy już szczeniaka, dbamy o jego formę fizyczną przez wspólną zabawę i wpajanie nawyku kooperacji. Zwierzak, który pojmie, że przynoszenie przedmiotów opiekunowi opłaca się, co osiągniemy przez dawanie różnego rodzaju nagród, może spróbować treningu z talerzykiem. Pies powinien mieć dobrą kondycję, wykształcony układ ruchu, musi być świadomy swego ciała, by móc sprawnie pochwycić dysk. Regulamin dog frisbee określa granicę wieku - 18 miesięcy - po której można zacząć stosować technikę vault.

Jeśli nie chcemy trenować frisbee zawodowo, a jedynie rozerwać się ze swoim pupilem na świeżym powietrzu, nie musimy zwracać uwagi na rasę psa. Wiadomo, że lepsze predyspozycje mają psy średnie lub małe. Są po prostu bardziej zwinne i nieobarczone tak dużym ryzykiem dysplazji.

Frisbee daje radość zarówno zwierzęciu, jak i jego opiekunowi. Może dzięki rzucanemu talerzykowi także psy będą mogły zawsze spadać na cztery łapy?