
POPRZEDNIĄ RASĘ ZOBACZ
NASTĘPNĄ RASĘ
WRAŻENIA OGÓLNE
To chyba jedna z najpiękniejszy ras, która popularność ma już za sobą. Chociaż charty afgańskie są psami myśliwskimi, dziś hoduje się je praktycznie tylko na wystawy.
POCHODZENIE
Afganistan / Wielka Brytania
WYGLĄD
Pies pełen godności, łączy siłę i szybkość.
UŻYTECZNOŚĆ
Kiedyś pies do polowania, dzisiaj do towarzystwa.
WYMAGANIA
W domu spokojny i jakby nieobecny, afgan musi się jednak wybiegać, a o to w mieście trudno, bo przywoływanie nie zawsze jest skuteczne (jeśli nie przychodzi, lepiej poczekać, niż próbować go gonić), no i zawsze może się on rzucić w pogoń za prawdziwą lub wyimaginowaną zdobyczą. Pies ten wymaga bardzo starannej pielęgnacji. Jedwabistą sierść trzeba regularnie i dokładnie szczotkować, przy czym nie należy tego robić na sucho, aby nie niszczyć włosa; najlepiej rozczesać sierść po kąpieli, przy której stosuje się rozmaite odżywki, i szczotkować podczas suszenia. Psy wystawowe kąpane są nawet co tydzień, a każda taka sesja zajmuje parę godzin. Na co dzień trzeba dokładnie powyjmować z sierści liście, nasiona roślin i patyczki (nie jest to więc pies na wieś). Jeśli afgan nie jest karmiony suchą karmą, przed jedzeniem warto założyć mu na głowę „rękaw”, zabezpieczający uszy.
CHARAKTER
Cechy pożądane w danej rasie to:
- niezależność
- instynkt myśliwski
- wytrwałość w pogoni
- przywiązanie do właściciela
- spokojny charakter w domu, a na dworze pełen energii
- czujność, ale nie szczekliwość
- tolerancja wobec dzieci i zwierząt domowych
ZDROWIE
Charty afgańskie mają opinie psów zdrowych i długowiecznych, niemniej kilka chorób występuje u nich częściej, niż przeciętnie. I tak na przykład dysplazja stawów biodrowych, choć dość rzadka, to jednak zdarza się częściej niż u innych chartów orientalnych. Stosunkowo częsta jest niedoczynność tarczycy, wymagająca ciągłego suplementowania hormonów. Charty afgańskie są bardziej, niż większość psów, wrażliwe na narkozę; powinien ją podawać jedynie doświadczony lekarz.
WŁAŚCICIEL
Właściciel afgana powinien umieć docenić jego niezależność i rezerwę, choć pod nią kryje się pies towarzyski (ale nieufny lub obojętny wobec obcych) i bardzo przywiązany. No trzeba znaleźć czas na spacery, wczesną socjalizację i pielęgnację sierści. Afgan nie znosi hałasu i rozgardiaszu, nie nadaje się więc do domu z małymi dziećmi, a właściciel nerwowy i impulsywny zniszczy tego psa zupełnie. Inne zwierzęta toleruje tylko wtedy, gdy jest z nimi zapoznany w szczenięcym wieku. Gdy psy te były modne, wiele osób przekonało się poniewczasie, jak bardzo są one wymagające.
HISTORIA
Pierwsze charty afgańskie zobaczyła Europa, a dokładniej Wielka Brytania, w końcu XIX wieku. Przywozili je angielscy wojskowi, powracający z Afganistanu, Indii i Iranu. Jest to z pewnością rasa stara, ale o jej pochodzeniu wiadomo niewiele. Psy te były w swojej ojczyźnie wykorzystywane do polowania na gazele, górskie kozy i zające. Występowały na bardzo rozległym terenie, więc nieuniknione było powstanie rozmaitych typów geograficznych; najogólniej mówiąc psy z nizin i pustyń charakteryzowały się znacznie skromniejszą szatą od psów górskich. Pierwszym psem, który zapewnił nowej rasie sławę w Wielkiej Brytanii był Zardin, począwszy od 1907 roku zwycięzca prestiżowych wystaw. Hodowla na szerszą skalę rozpoczęła się w latach dwudziestych, kiedy to niemal jednocześnie sprowadzili afgany major Bell Murray - z pogranicza Pakistanu i pani Amps - z Kabulu. Te pierwsze były w typie pustynnym, drugie - górskim, toteż konflikt między hodowcami był nieunikniony. Ostatecznie zwyciężył typ hodowany przez panią Amps w jej hodowli El Ghazni, a charty afgańskie stały się snobistycznymi psami do towarzystwa, wręcz symbolem luksusu, a z czasem, gdy psiarstwo mocno się zdemokratyzowało, zyskały ogromną popularność. W Polsce znane od lat 70-tych XX wieku i mało jest ras, które tak szybko stały się niezwykle popularne; apogeum tej popularności przypadło na lata 80. i 90. Dzisiaj afganów jest znacznie mniej, bo też chart ten jest psem dość szczególnym, stawiającym swemu właścicielowi duże wymagania.