Historie

Liczebna przewaga Kotów nad Psami Edyta Żyrek

Wielu Polaków ma wśród swych znajomych kogoś, kto nazywa się Kot. Nikt jednak nie może pochwalić się przyjaźnią z osobą o nazwisku Pies. Polscy językoznawcy znają odpowiedź na pytanie, dlaczego dysproporcje te są współcześnie tak bardzo wyraźne.

Dlaczego Kotów jest więcej niż Psów w Polsce? Dlaczego Kotów jest więcej niż Psów w Polsce? Źródło: Shutterstock

- W naszym kraju Kotów jest jak psów, Psów zaś tylu, co kot napłakał – żartowali internauci po ogłoszeniu wyników badań, które pokazują, że w naszym kraju mieszka aż 21833 Kotów (dane za 2013 rok). Próżno z kolei szukać kogoś, kto podpisywałby się nazwiskiem Pies. Skąd te dysproporcje? Nad odpowiedzią na to pytanie zastanawiali się uczestnicy gorzowskiej konferencji „Pies w kulturach świata”. Wyniki badań zaprezentowanych w trakcie obrad były zaskakujące.

Jak tłumaczy prof. Bogdan Walczak i prof. Małgorzata Witaszek-Samborska, genezy powstania wielu polskich nazwisk szukać należy głównie w średniowieczu. Wtedy zaś w powszechnej świadomości psy nie cieszyły się wśród ludzi dobrą opinią. Warto dodać, że aż do XVIII wieku wywodzący się od słowa „pies” rzeczownik „psota” oznaczał przede wszystkim rozpustę. Często posługiwano się także sformułowaniem „łgać jak pies”, które wiązano z negatywnymi cechami. Tego rodzaju kłamstwo należało wówczas jak najszybciej „odszczekać”, by uniknąć kary.

Słowniki języka polskiego wskazują co prawda, że w okolicach Częstochowy mieszkał człowiek podpisujący się jako Pies. Nazwisko to nie wywodziło się jednak od zwierzęcia, lecz raczej od słowa „piesz”. To zaś związane było z imieniem „Piotr”, które pod wpływem skomplikowanych procesów fonetycznych uległo zmianie. Warto wspomnieć także o nazwisku „Piesek”, które w Polsce występuje, choć podpisują się nim tylko 24 osoby.

Kot z kolei w średniowieczu kojarzony był przede wszystkim z cechami pozytywnymi. Zwierzęta te łączono wówczas głównie z wdziękiem, niezależnością, zręcznością i ze sprytem. Fakt ten pozostał nie bez wpływu na rozpowszechnienie się nazwiska, które także współcześnie jest szalenie popularne. Noszą je między innymi: znany aktor Tomasz Kot, publicysta Wiesław Kot czy skoczek narciarski Jakub Kot. W ten sposób podpisywali się także Wincenty Kot – XV-wieczny prymas polski, a także zwany „Wampirem z Krakowa” seryjny morderca Karol Kot.

Współcześnie najwięcej Kotów zameldowanych jest w Krakowie. Tutaj naliczono aż 687 posiadaczy tego nazwiska.  Wielu z nich spotkać można także w Warszawie, Jędrzejowie, Rzeszowie, Lublinie, Kielcach i Wieliczce. Fakt ten świadczy też o tym, iż w Polsce nazwiska odzwierzęce są szczególnie popularne. Do najczęściej wymienianych zaliczają się, poza Kotem: Dudek, Lis, Wilk, Zając oraz Baran.


Edyta Żyrek

Wróć do cyklu