Historie

Boskie koty w Starożytnym Egipcie Joanna Szczygłowska

Majestatyczny chód, królewskie maniery i lekka arogancja. Koty potrafią zachowywać się jak prawdziwi arystokraci. Podobne zdanie mieli o nich mieszkańcy starożytnego Egiptu. Czy wiecie, że koty były przez nich uznawane za boskie stworzenia?

Piękne życie nad Nilem Piękne życie nad Nilem Źródło: pixabay.com

Kocia bogini

Kot został udomowiony w Egipcie ponad 3 tysiące lat temu. To wtedy właśnie nabrał boskiego znaczenia.

W starożytnym Egipcie wierzono w wielu bogów. Jednym z nich była Bastet lub Bast – bogini płodności, domu, potomstwa i radości. W ludzkiej wyobraźni miała ona głowę lub całe ciało kota. Dlatego też wierzono, że każdy miauczący zwierzak ma w sobie coś z boskiej mocy.

Kotki łączone były także z kultem najwyższego boga – Ra. Miał on co noc przemierzać świat na rydwanie, a lwy – więksi kuzynowie domowego kota – strzegły go przed niebezpieczeństwem. Koty miały idealne predyspozycje, żeby stać się obiektem kultu. Ich trzy cechy – męstwo, aktywność i siła – odpowiadały przymiotom idealnego faraona.

 

Piękne życie nad Nilem

Koty nie mogły wymarzyć sobie lepszego losu. W starożytnym Egipcie były czczone, chronione i rozpieszczane. W państwie nad Nilem były one całkowicie bezpieczne. Kto doprowadził do śmierci kotka, nawet nieumyślnej, skazany był na ten sam los co miauczące uosobienie boga. Gdy w mieście wybuchł pożar, mieszkańcy martwili się bardziej losem kota niż zagrożonego dobytku.

Jeśli w jakimś domu zmarł kot, rodzina na znak żałoby goliła sobie brwi i przeżywała długo bolesny ubytek.

Źródło: Shutterstock
  Wizerunek dumnego kota często wykorzystywany był w malarstwie, rzeźbie oraz w sztuce pośmiertnej – zdobiąc sarkofagi, a więc groby zmarłych władców i arystokracji. Zawsze przedstawiane były jako majestatycznie wypięte i dostojne stworzenia. Na smukłych szyjach kocich figur zawieszano dostojne korale, a cała postać wysadzana była złotem i najdroższymi kamieniami.

Koty cenione były nie tylko ze względu na swój boskość i dostojny charakter. W każdym domu żyły koty, które pomagały Egipcjanom walczyć z plagą gryzoni. Te małe, żarłoczne stworzonka zniżyłyby całe uprawy zboża człowieka, gdyby nie cichy drapieżnik na czterech łapach.

Dziś koty w Egipcie nie są już czczone i traktowane jak bogowie. W dalszym ciągu jednak są obdarzane dużą sympatią, leczone i dokarmiane przez mieszkańców. Koty przyjmują to jak to one – z mieszaniną radości i dumnej powściągliwości, wylegując się dostojnie jak sfinks.

Wróć do cyklu