Zmarł ukochany pies George'a Busha

Miss Beazley, terierka szkocka, która trafiła do Białego Domu w 2005 roku, nie żyje. George Bush oficjalnie pożegnał swoją przyjaciółkę za pośrednictwem mediów społecznościowych.

George Bush z ukochaną suczką George Bush z ukochaną suczką Źródło: Daily Mail

To smutna wiadomość dla rodziny George'a Busha. Ukochana suczka byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych na zawsze odeszła z tego świata. Wiadomość o jej śmierci ogłosił sam polityk na swoim oficjalnej stronie na Instagramie. Czarna suczka rasy szkocki terier była ukochaną przyjaciółką i powierniczką prezydenta, która często towarzyszyła mu podczas oficjalnych wyjazdów.

Miss Beazley przyszła na świat w 2004 roku. George podarował ją w prezencie urodzinowym swojej żonie, Laurze, która postanowiła nazwać ją imieniem dinozaura, pochodzącym z bajki amerykańskiego pisarza, Olivera Butterwortha. Przypomnijmy, że drugi terier Busha, Barney odszedł rok temu, także z powodu chłoniaka.