Niesamowicie dobrym sercem wykazał się pilot linii Air Canada, który podjął decyzję o międzylądowaniu, żeby ratować znajdującego się na pokładzie psa.
Simba podróżował razem ze swoim panem z Tel Awiwu do Toronto. Był w luku bagażowym, gdy temperatura bardzo spadła. Pilot z Air Canada nie miał żadnych wątpliwości co należy zrobić w takiej chwili.
– Pilot jest odpowiedzialny za wszystkich na pokładzie, nieważne czy chodzi o człowieka, czy o zwierzę – powiedział w rozmowie z portalem citynews.ca Phyl Durby, ekspert lotniczy.
Pilot uznał, że pies może nie przeżyć tak niskiej temperatury, dlatego wydał polecenie międzylądowania we Frankfurcie.