Pogoda lubi płatać figle. Mocniejsze promienie słońca dają nadzieję na szybkie nadejście cieplejszych dni, ale ta nadzieja często bywa złudna i błękitne niebo zasnuwa się ciemnymi chmurami wróżącymi deszcz. Zdarza się, że mimo najszczerszych chęci ulewne opady, śnieżna zawieja czy burza skutecznie uniemożliwiają wyjście z domu. W takie dni ludzie mogą czerpać przyjemność z wygrzewania się pod kocem (i kto może sobie na to pozwolić, ten korzysta), ale domowe czworonogi nade wszystko cenią ruch.
Trzymany w domu pies, najbliższy towarzysz człowieka, potrzebuje przynajmniej półgodzinnej intensywnej dawki ruchu każdego dnia. Ruch jest niezbędny dla zdrowia i dobrego samopoczucia, pozwala też w naturalny sposób dać upust nagromadzonej energii. Czworonogom niestraszny deszcz czy wiatr i ciężko im zrozumieć, dlaczego zasnute chmurami niebo miałoby być przeszkodą dla codziennego spaceru. Znudzony, zamknięty w czterech ścianach pies, będzie szukał sposobu na rozruszanie się, a sposób ten niekoniecznie domownikom się spodoba. Lepiej więc uprzedzić rozwój wypadków i umożliwić zwierzęciu rozrywkę bezpieczną i przez nas akceptowalną. Podpowiadamy, jak stanąć na wysokości zadania i – przy niesprzyjającej aurze – zaproponować psu dzienną dawkę zdrowego ruchu pod dachem.
Niewielkie mieszkanie, czy duży dom - każde z tych miejsc minimalnym nakładem środków można przerobić w fascynujący psi park rozrywki. Priorytetem zabawy wewnątrz powinno być bezpieczeństwo – najważniejszym zadaniem jest więc uprzątnięcie wszelkich delikatnych przedmiotów i zabezpieczenie krawędzi mebli, o które zwierzę mogłoby się zranić. Podobnie jak w przypadku zajęć ruchowych dla ludzi, warto też zadbać o odpowiednią rozgrzewkę czworonoga. Gwałtowne zerwanie się legowiska i szaleńczy bieg za zabawką może skończyć się kontuzją, a tego przecież nie chcemy. Przygotowaniu mięśni do pracy sprzyja powolne wchodzenie po schodach, a jeśli ich brak - wystarczy zabrać psa na spacer po domu. Podczas takiej przechadzki istotne są zmiany kierunku: początkowo niespieszne, potem gwałtowniejsze.
Pomysłów na aktywność pod dachem może być naprawdę sporo. Wszystko zależy od chęci, wyobraźni i umiejętności wykorzystania tego, co pod ręką. Oto nasze propozycje:
ZABAWA W CHOWANEGO
to się może przydać: zabawka albo przysmak psa
jak się bawić: do tej zabawy potrzeba dużo miejsca, aby pies mógł swobodnie biec; poproś psa,
żeby usiadł obok ciebie i rzuć jego ulubioną zabawkę lub przysmak (w ten sposób odwrócisz jego uwagę od siebie); kiedy pies rzuci się w pogoń, schowaj się i zawołaj
Gdy pies cię znajdzie należy mu się nagroda – zasłużył na przekąskę i dużo pochwał.
BIEG Z PRZESZKODAMI
to może się przydać: hula-hop, piankowe maty łazienkowe, tekturowe pudełka, zabawka typu „Kong” z psim przysmakiem
jak się bawić: zbuduj tor przeszkód – kilka kartonowych pudeł można połączyć tworząc tunel, hula-hop posłuży do ćwiczenia skoków, łazienkowe maty będą „kamieniami” (pies ma za zadanie przeskakiwać z jednego na drugi); na końcu pozwól psu wydostać przekąskę z zabawki
Ulubiona przekąska, na która pies solidnie zapracował pokonując przeszkody, będzie doskonałą nagrodą.
TRENING POSŁUSZEŃSTWA
to może się przydać: papier, flamastry, maty łazienkowe/niewielkie koce/ręczniki, psie przysmaki
jak się bawić: z mat stwórz „stacje poleceń”, na każdej umieść narysowaną na papierze komendę (siad, leżeć, turlaj się…) – przejdź z psem od stacji do stacji sprawdzając, czy potrafi wykonać polecenie, pies powinien dostać dużo czasu na reakcję; celem zabawy jest nauczenie psa reagowania na polecenia po jednokrotnej komendzie
W tej zabawie, aby osiągnąć efekt opiekun powinien wykrzesać z siebie maksimum entuzjazmu i pomysłowości.
W POGONI ZA SMAKOŁYKIEM
to może się przydać: ulubiona przekąska psa, pomocnik opiekuna
jak się bawić: weź psa na smycz i każ mu usiąść, w tym czasie pomocnik położy przekąskę kilka metrów od was (odległość będzie uzależniona od przestrzeni, jaka dysponujesz); spuść psa ze smyczy i ścigajcie się w kierunku nagrody
pamiętaj: nie próbuj dosięgnąć celu przed psem, rozemocjonowany wyścigiem mógłby zareagować zbyt gwałtownie
GOŃ „ZAJĄCZKA”
to się może przydać: latarka
jak się bawić: wyłącz światło (uprzednio chowając rzeczy, które mogłyby się uszkodzić), jeśli możesz bardziej zaciemnić pokój – zasłoń okno kotarą lub zaciągnij rolety; świeć latarką po pokoju, pies będzie gonił uciekający promień; doprowadź promień światła do siebie i nagrodź psa za dobrą robotę.
Światło najlepiej prowadzić po podłodze, psy z silnym instynktem łowieckim rzucą się w pogoń nie zważając na przeszkody i mogą się zranić.