Wolontariusze Hope for Paws przyznali, że chociaż od lat mają wiele interwencji, pies znaleziony pod podłogą szopy był jednym z najbardziej dramatycznych widoków, jaki mogli sobie tylko wyobrazić.
Woody po metamorfozie
Źródło: YouTube
Ta historia naprawdę chwyta za serce. Woody nie miał w życiu łatwo. Gdy jego opiekun zmarł, pozostała rodzina sprzedała dom i wyrzuciła psa na bruk. On jednak nie poddawał się i marzył, że jego właściciel kiedyś wróci. Zamieszkał pod podłogą w opuszczonej szopie, a jedzenie dostarczali mu sąsiedzi. Strarsznie zmizerniał, a jego sierść splatana była w dredy. Gdy znaleźli go wolontariusze, nie dawali mu większych szans na przeżycie. Tym bardziej, że pies nie chciał opuszczać szopy, licząc, że jego właściciel do niego wróci. Jednak, gdy pierwszy raz od dawna ktoś zdecydował się go pogłaskać, pies w mig odzyskał zdrowie i humor. Dziś czuje się znacznie lepiej, zadbany czeka aż ktoś znowu okaże mu serce.
