Trudne miejsca do czesania

Pięknie wypielęgnowany pies jest dumą każdego właściciela. Ale by pojawiła się duma, potrzebna jest praca. Wiedzą to właściciele najbardziej wymagających długowłosych ras. Dobrze rozczesany pies to taki, którego można przeczesać grzebieniem, a ten nigdzie się nie zatrzyma, nie zaplącze. A do rozczesania są nie tylko włosy na grzbiecie i bokach.

Źródło: Reuters/Forum/Jumana El Helouech

We wstępnej fazie rozczesywania sprawdzają się szczotki z metalowymi bezpiecznymi pinami lub szczotki z naturalnego włosia z dzika z nylonową ością. Najwięcej uwagi podczas czesania należy poświęcić łapom. Między palcami włosy często się filcują, trzeba je wyciąć. W okolicach nadgarstka, po wewnętrznej stronie łokcia, również możemy napotkać problem w postaci kołtunów.

W tylnej łapie pod kolanem i w okolicach stawu skokowego często pozostają filce. Kiedy pies siada do czesania, wspomniane miejsca stają się niedostępne dla grzebienia, a po skończonym zabiegu zapominamy o nich.

Szczególną uwagę należy zwracać na przedpiersie, czyli miejsce poniżej szyi psa. Za uszami dochodzi również do sfilcowań. Czesać trzeba systematycznie, bo inaczej zostaje tylko wycinanie skołtunionej sierści.

Aby czesanie sprawiało mniej problemów, warto zaopatrzyć się w balsam ułatwiający rozczesywanie. Może właśnie dzięki niemu twój pies pokocha pielęgnację sierści.