Bezpieczny pies w samochodzie to wcale nie taka prosta sprawa. Nie tylko rozsądek właściciela, ale i właściwe psie pasy, siedzenie, a nawet kojec – oto rozwiązanie zdaniem producentów samochodów Toyota. Kilka lat temu uruchomili program Toyota's Pet Safety, który ma uświadamiać kierowcom i właścicielom czworonogów, jak należy bezpiecznie przewozić psa.
Zdaniem ekspertów z Toyoty, ponad połowa właścicieli czworonogów kupując samochód bierze pod uwagę komfort jazdy swojego psa lub kota. Wielu producentów samochodów powoli zaczyna dostrzegać tę zależność i oferować akcesoria samochodowe dla psów. Jednak pionierem w tej dziedzinie był samochód Toyota Venza, specjalnie przystosowany do podróży z psem. Od jego premiery w 2008 roku producent wypuścił jeszcze dwa kolejne modele o podobnym profilu.
Angażując się w medialne akcje Toyota w 2010 roku poddała swój pro-psi samochód testom pod okiem ekspertów, tzw. grupy PET (Pet Expert Team), składającej się głównie z popularnych amerykańskich dziennikarzy i ludzi mediów: m.in. Greg Kleva z show Marty Stewart, Megan Blake z Animal Attractions TV, Harrison Forbes, prezenter radiowy z audycji PetTalk i bloger Pets Weekly.
Test okazał się pozytywny, szczególnie, że producent jednocześnie z samochodem wprowadził na rynek szereg przystosowanych dokładnie do tego modelu pasów i siedzisk, a nawet kojców, klatek i mini namiotów do przewożenia psów. Szczególne uznanie zdobył projekt psiej rampy, która znacznie ułatwia czworonogom wskoczenie na tylne siedzenie lub umocowanego w bagażniku kojca. Grupa PET nie tylko testowała samochody, ale starała się też wyjaśniać zainteresowanym właścicielom psów, jak bezpiecznie podróżować z psem.Psie akcesoria do samochodu mogą się wydawać fanaberią, ale oprócz ochrony siedzeń samochodu przed zniszczeniem i wszędobylską sierścią, akcesoria te dodatkową pełnią funkcję: poprawiają bezpieczeństwo. Izolują psa, uniemożliwiając mu poruszanie się po samochodzie, co z pewnością oszczędza kierowcy stresu. Każdy zestaw powinien być więc zaopatrzony w psie pasy bezpieczeństwa i zaprojektowany tak, aby maksymalnie ochronić zwierze w razie wypadku. Toyota zachwala swoje pro-psie rozwiązania jako specjalnie zaprojektowane do twojego samochodu, a więc doskonale dopasowane do potrzeb kierowcy i pasażera.
O tym, że pies potrzebuje zabezpieczeń do jazdy w samochodzie chyba nie trzeba przypominać. Jak mówił w jednym z wywiadów twórca profilu facebookowego PsYwiezBezpiecznie Adam Drożdżal polskie prawo w żaden sposób nie zadbało o psich pasażerów naszych aut, jednak kierując się troską i logiką, podobnie jak przy przewozie dziecka, powinniśmy zadbać o to, aby pies był w samochodzie bezpiecznie unieruchomiony. Ani jazda z psem na kolanach, ani z takim, który przeskakuje przez siedzenia nie wydaje się mądrym pomysłem, ponadto zapięte pasy niejednej ofierze wypadku uratowały życie. Warto też zaopatrzyć się w kartkę ze zdjęciem oraz imieniem psa, na której wpiszemy osobę kontaktową, która, w razie wypadku właściciela, zajmie się czworonogiem. A samochód? Od jego marki ważniejszy jest nasz rozsądek.