Terlikowski: zwierzęta nie mają praw

"Zwierzęta, które osobami nie są i nie mogą być podmiotami moralnymi, praw nie mają" - takimi poglądami podzielił się na łamach  „Rzeczpospolitej" Tomasz Terlikowski. W jego ujęciu 
zbyt silna ochrona praw zwierząt prowadzić do zakazu jedzenia mięsa oraz eksperymentów medycznych na ludzkich płodach. Wymienił także więcej zagrożeń. 

Tomasz Terlikowski Tomasz Terlikowski Źródło: WIkipedia

Na fali kontrowersyjnych słów ministra Waszczykowskiego o wegetarianach i rowerzystach internauci odkopali jeden ze słynnych już niestety felietonów Tomasza Terlikowskiego, w którym poruszył on kwestię praw zwierząt.

Zdaniem Terlikowskiego tylko człowiek jest osobą i nosicielem pewnych praw. "Zwierzęta, które osobami nie są i nie mogą być podmiotami moralnymi, praw nie mają" - zaznaczył publicysta. Powołując się na Katechizm Kościoła katolickiego, dodał, że „prawa człowieka są istotniejsze niż dobrostan zwierząt".

Teolog nie pozostawił też suchej nitki na tych, którzy walczą o zakazanie eksperymentów na zwierzętach. „Nowymi 'królikami doświadczalnymi', które zastąpiłyby myszy, szczury czy właśnie króliki, mieliby się stać ludzie na wczesnym etapie rozwoju, nazywani czasem dla niepoznaki zarodkami czy płodami" - napisał. 

Na łamach „Rzeczpospolitej" poruszył także kwestię stosunku obrońców praw zwierząt do dzietności. „Kontrola populacji, zabijanie nienarodzonych za pomocą aborcji czy szprycowanie kobiet hormonami antykoncepcyjnymi ma być najlepszą drogą do obrony praw zwierząt".

Jak mają się słowa pana Terlikowskiego do słów papieża Franciszka w innym naszym artykule, który znajdziecie tutaj?