Sytuacja psów w Chinach nie jest łatwa. Choć wielu mieszkańców Państwa Środka, głównie ludzi młodych, odmawia jedzenia psów, zwierzęta te są wciąż powszechnie spożywanie w niektórych częściach kraju. Do tego mnóstwo bezpańskich psów mieszka w schroniskach, gdzie panują warunki urągające wszelkim standardom. Jednak i w Chinach dobrych ludzi nie brakuje! Te kobiety od sześciu lat karmią codziennie 1300 psów przebywających w schronisku w prowincji Shaanxi. Wszystkie zwierzęta zostały znalezione na ulicy i uratowane w ten sposób przed hyclami, planującymi sprzedać psy do rzeźni. Azyl założyła Wang Yanfang, która miała wtedy 60 lat. Reszta pań pomagających psom ma około siedemdziesiąt lat.