Szykowne majteczki dla suczki

Skórzana smycz nabijana ćwiekami, misternie przycięta fryzura z elegancko zawiązaną kitką, a na pupie... brzydkie, dziecięce gatki z bazaru. Wielu właścicieli żyje w przeświadczeniu, że dla suni dni cieczki oznaczają ciągłe przesiadywanie w zamknięciu lub spacer w ludzkiej, brzydkiej bieliźnie z wyciętym miejscem na ogon. Błąd! Niewielkim nakładem finansowym zagwarantować możemy suczce funkcjonalne, wygodne ale i dobrze wyglądające, psie majteczki.

Szykowne i wygodne majteczki dla suni. Szykowne i wygodne majteczki dla suni. Źródło: iStockphoto/Thinkstock

Trudny czas w życiu suni

Ruja jest naturalnym symptomem pokazującym gotowość fizyczną suczki do rozrodu. Dojrzewanie hormonalne pieska, a więc sprawy czysto cielesne, nie są powiązane z dojrzałością psychiczną. Właściciel musi więc wstrzymać się z dopuszczaniem psa w trakcie pierwszych krwawień, które to, podobnie jak w przypadku człowieka, nie są jeszcze dobrym momentem na macierzyństwo.

Pierwszej cieczki (inna nazwa stanu gotowości) suczka dostaje najczęściej w wieku od sześciu miesięcy do roku czasu od narodzin, choć zdarzają się także przypadki znacznie przekraczające typową skalę. Zazwyczaj sunia ma dwa okresy gotowości w ciągu roku, ale prawidłowe mogą być także trzy lub jedna ruja, wszystko zależy od danego osobnika.

Okres gotowości trwa zazwyczaj trzy tygodnie. Plamienie krwią stanowi pierwszą fazę i trwa połowę czasu rui. Z czasem, po około ośmiu dniach, ciemnoczerwona krew zamienia się w jaśniejszą i skąpą wydzielinę. Po ustaniu plamienia pies jest gotowy do rozrodu – o co sam zadba jeśli go nie przypilnujemy. W dniach kończących plamienie krwią sunia, wiedziona instynktem silniejszym od miłości do swych właścicieli, stara się za wszelką cenę dostać do psiego kawalera, który dzięki silnemu zapachowi zainteresowanej suni, wywącha ją ze znacznej odległości.

Minimalizowanie skutków rui

Okres plamienia suni jest męczący zarówno dla niej, jak i dla skołowanych właścicieli. Pies traci energię, czasem także apetyt, zachowuje się zupełnie inaczej jak zwykle. O ile w pierwszych dniach tuli się jak zawsze, o tyle wraz z pogłębianiem rui przestaje zwracać uwagę na komendy właściciela. Uszanujmy gorszy humor czworonoga, zostawiając sobie zabawy na później. Piesek może być rozdrażniony, obolały, niechętny do kontaktów.

W drugiej połowie rui, gdy sunia wabi i zerka chętnie na wszelkie psy dookoła, warto ograniczyć spacery do minimum. Bezdyskusyjnie suczka wyprowadzana musi być na smyczy. Także we własnym ogrodzie wypuszczajmy ją jedynie pod okiem człowieka. Znanych jest mnóstwo przypadków, gdy pies wiedziony instynktem robi podkop, dziurę w siatce, przeskakuje przez ogrodzenie... lub zachęca do dostania się psy z ulicy. Pomocne w trudnym okresie rui są także tabletki i spaye niwelujące zapach, ale to już inny temat.

Majtki dla suni

Niezastąpione dla wszystkim suń domowych będą dobrze dobrane majteczki. Nie oszczędzajmy jednak kilkudziesięciu złotych na wygodzie i komforcie wciskając labradora w nasze stare gatki, które zaraz ściągnie zębami lub porozciąga.

Majteczki można ukryć pod ubrankiem. Źródło: istock
Najlepiej kupić majteczki przeznaczone specjalnie dla psich dam. Są one odpowiednio wyprofilowane, mają miejsce na nogi i ogon, zapewniając jednocześnie trwałe zakrycie brudzących miejsc. W sklepach dostępna jest bielizna w rozmiarach dopasowanych do wszelkich ras – od najmniejszego pinczera po wielgachnego doga. Zwłaszcza w przypadku większego psa powinniśmy wybierać modele wyposażone w rzepy, które zmniejszą czas szarpania z czworonogiem. W przypadku psów niecierpliwych, nieprzyzwyczajonych do ubrań nie warto inwestować w ozdobne kokardki, wstążeczki i koronki. Sunia najzwyczajniej podrze i porozrywa irytujące ją ozdoby.

Dodatkowe zabezpieczenie domu
Przygotowując się na czas cieczki najlepiej porozkładać na wszystkich fotelach i kanapach, o ile pies na nie wchodzi, stare lub łatwe do prania narzuty. Warto także zwinąć dywany i wykładziny, a jeśli nie jest to możliwe, ograniczyć przebywania psa w danym pomieszczeniu.

Praktyczne dla nas, ale czy zdrowe?
Wielu właścicieli czworonogów przestrzega przed dłuższym noszeniem bielizny. To fakt, że psie majtki zakładane powinny być głównie podczas wizyt i innych krótkich sytuacji albo w nocy, jeśli sunia śpi w naszym łóżku.

Suczka sama dba o higienę okolic rodnych, a ubrana w bieliznę nie ma możliwości prawidłowego oczyszczenia zabrudzonych stref. Dlatego wybierać należy te modele, które umożliwią włożenie pyska w którąś z dziur. Ograniczone wylizywanie doprowadzić może do powstania stanów zapalnych. Zakładanie samych majtek nie jest dobrym rozwiązaniem, chyba, że będą one często zmieniane. Do środka lepiej wkładać wymienne powierzchnie wchłaniające, np. oddychające wkładki ludzkie, które często zmieniamy. 

Bielizna wykonana może być z bawełny czy innych tkanin, ale także skóry. Zwracajmy uwagę na elastyczność, przewiewność i komfort psa. Kolor dobrać możemy do sierści czworonoga – beżowy, czarny czy brązowy, co ukryje psią bieliznę. Odważni właściciele decydować mogą się na niecodzienne, przystrojone modele, przystrojone falbankami czy koronką. Pamiętajmy, że widoczna bielizna u psa jest sygnałem dla innych właścicieli, aby nie podchodzili ze swoim kawalerem zbyt blisko.

Tylko od naszego gustu zależy, czy psie majteczki mają zostać sprawnie ukryte, czy wolimy burleskowy styl czerwonej koronki, rodem z Moulin Rouge. W każdym z przypadków kierujmy się jedynie wygodą i zdrowiem pupila.