Brazylijczycy słyną ze swojej fascynacji urodą i ciałem. W rezultacie bardzo często korzystają z usług specjalistów oferujących poprawianie wyglądu przy użyciu skalpela. Do niedawna w Brazylii dużą popularnością cieszyły się także operacje plastyczne przeprowadzane na psach i kotach. Niestety zdarzało się, że podczas zabiegów krzywdzono czworonogi. Potrzebne były więc nowe regulacje prawne.
Zespół prawników z Rio de Janeiro w porozumieniu z ekspertami z brazylijskiej Krajowej Rady Weterynaryjnej przygotował odpowiednie rozporządzenie zakazujące przeprowadzania operacji plastycznych na zwierzętach. Zdaniem weterynarzy podczas takich zabiegów czworonogi bardzo cierpią, a dodatkowo istnieje ryzyko wystąpienia powikłań. Dlatego trzeba jednoznacznie zabronić stosowania takich praktyk. W rezultacie w Brazylii nielegalne stało się między innymi usuwanie kotom pazurów, obcinanie czworonogom ogonów czy przycinanie psom uszu. Weterynarz przyłapany na złamaniu tego prawa, otrzyma zakaz wykonywania zawodu. Podobne przepisy obowiązują w większości krajów europejskich, gdzie operacje plastyczne na zwierzętach mogą być przeprowadzane tylko wtedy, gdy ratują im zdrowie lub życie.
Warto dodać, że w styczniu bieżącego roku brazylijski stan Sao Paulo zabronił testowania kosmetyków na zwierzętach. Kilka miesięcy wcześniej grupa osób walczących o prawa zwierząt wtargnęła na teren jednego z laboratoriów w San Roque i uwolniła ponad dwieście psów rasy beagle. Część czworonogów była okaleczona. Ponadto znaleziono jednego martwego psa, którego ciało było zamrożone w ciekłym azocie.
Źródło: International Business Times, NDTV