Starożytni Egipcjanie nie mogliby się nadziwić

Współczesne rasy psów, w tym również te zakwalifikowane przez Międzynarodową Federację Kynologiczną jako pierwotne, genetycznie mają niewiele wspólnego ze swoimi przodkami sprzed tysięcy lat. To odkrycie to poważny krok w kierunku rozwiązania zagadki kiedy i gdzie dochodziło do udomowienia psów.

Źródło: Shutterstock

W 2004 roku amerykańscy uczeni przedstawili w miesięczniku „Science” wyniki badań, według których kilkanaście ze współczesnych nam ras psów miało być niemal identyczne jak psy hodowane np. przez starożytnych Egipcjan. Wniosek ten wysnuli stwierdzając, że DNA tych osobników niewiele różniło się od materiału genetycznego wilka. To dało badaczom podstawę do stwierdzenia, że rasy takie jak basenji, saluki czy dingo wywodzą się bezpośrednio od pierwszych udomowionych psów, czyli dzikich wilków przygarniętych pod ludzkie strzechy.
Osiem lat później, w maju 2012. roku, w periodyku „Proceedings of the National Academy of Sciences” uczeni z Uniwersytetu w Durham w Wielkiej Brytanii opublikowali wyniki swoich badań przeprowadzonych na materiale genetycznym pobranym od wilków, 1375 psów reprezentujących 35 ras oraz od zmumifikowanych psów znalezionych w egipskich grobowcach. Stwierdzili, że historia tych współczesnych nam ras określanych jako pierwotne jest znacznie bardziej skomplikowana. Na to, jak wyglądają i zachowują się dzisiaj, miały wpływ naturalne mechanizmy rasotwórcze, zaś na pozostałe – mechanizmy sztuczne.

Liczne badania nad DNA uwowodniły, że wilk jest przodkiem psa. Źródło: Shutterstock

Mechanizmy naturalne to przede wszystkim izolacja geograficzna, gdy odizolowane małe populacje czy grupy psów rozmnażały się bez dopływu nowej krwi, skutkiem czego pewne ich cechy uległy  utrwaleniu. Natomiast mechanizmy sztuczne to działanie człowieka: celowy dobór i selekcja osobników, wykazujących pewne cechy wyglądu i zachowania, uznane przez człowieka za wartościowe – tłumaczy Anna Redlicka ze Związku Kynologicznego w Polsce.
Według naukowców z Durham oba te procesy wraz z czynnikami takimi jak migracje ludności, czy też wydarzenia ingerujące w liczebność populacji (np. wojny światowe) sprawiły, że wszystkie znane nam dzisiaj rasy – także te, które określane są jako pierwotne – znacznie różnią się od psów hodowanych 15000 lat temu, a nawet kilka wieków wstecz.

Zarówno wygląd, jak i zachowanie współczesnych psów byłoby bardzo dziwne dla naszych przodków żyjących nawet setki lat temu – twierdzi biolog ewolucyjny dr Greger Larson z katedry archeologii Uniwersytetu w Durham. Jednocześnie dodaje, że w miarę postępu genetyki kontynuacja badań powinna pozwolić na określenie w jaki sposób powstały znane nam dzisiaj rasy oraz – przede wszystkim – na przybliżenie kiedy i gdzie doszło do udomowienia psów.

Dziś wiemy, że miało to miejsce w różnych miejscach – głównie w Azji – i w różnym czasie, ale zawsze udomowionym zwierzęciem był wilk – mówi Anna Redlicka. – Uważa się, że to nie tyle człowiek udomowił wilka, ale wilk zdecydował się na życie „przy człowieku” – dodaje.

Badacze z Durham ustalili jak dotąd, że w tej liczącej około 15000 lat historii udomowienia psów, najprawdopodobniej dopiero 2000 lat temu dostrzeżono w nich przyjaciół człowieka i zaczęto powoli odchodzić od wykorzystywania ich do rozmaitych prac. Czas pokaże, co jeszcze odkryją analizując psie DNA.