Sprzęt dla czworonożnych reporterów

Dziś wszyscy uwielbiają robić zdjęcia i kręcić filmiki. Żadne ważne wydarzenie nie może obejść się bez dokumentacji fotograficznej. Również właściciele czworonogów pracowicie kolekcjonują zdjęcia swoich pupili na każdym etapie rozwoju i we wszystkich możliwych sytuacjach. A co gdyby za aparaty chwyciły również psy i koty? Jest tylko jeden sposób, by się o tym przekonać.

Czworonożni reporterzy. Czworonożni reporterzy. Źródło: Shutterstock

Twórcy zwierzęcych gadżetów opracowali specjalny aparat cyfrowy, przeznaczony dla zwierząt. Niewielkie urządzenie zawiesza się na obroży i ustawia, by automatycznie robiło zdjęcie co 1, 5 lub 15 minut. Pamięć może pomieścić do 40 fotografii w rozdzielczości 640x480 pikseli. Następnie wystarczy za pomocą kabla USB przenieść je na komputer, by dowiedzieć się, gdzie najchętniej się zapuszcza i co porabia nasz pies czy kot, gdy na pewien czas znika nam z oczu. Ci, którzy skusili się na zakup zwierzęcego sprzętu fotograficznego, przyznają, że poznali dzięki niemu kilka tajemnic swoich czworonogów. Na przykład dowiedzieli się, że ich kot, pod nieobecność właścicieli, w najlepsze spaceruje sobie po dachu, o co dotąd nikt go nie podejrzewał. Innemu zwierzakowi, ku uciesze swego opiekuna, udało się sfotografować bieliznę sąsiadki. Nie są to jednak zbyt częste sytuacje. Przeważnie otrzymuje się kilka zdjęć trawy i sufitu oraz dużo ciemnych i nieostrych ujęć. Bardzo ruchliwe zwierzaki mają niewielkie szanse na zrobienie zdjęć, na których cokolwiek będzie widać. Aparaty zdecydowanie lepiej sprawdzają się też w przypadku psów, gdyż dla większości kotów są nieco za duże. Użytkownicy pomysłowego urządzenia przyznają też, że przeważnie działa ono do pierwszego zetknięcia czworonoga z wodą.

Dla tych, którzy od zdjęć wolą ruchome obrazy, powstała również specjalna psio-kocia kamera. Karta pamięci może pomieścić około 2-3 godzin filmu z życia pupila. W kamerę wbudowany jest całkiem niezłej jakości mikrofon. Dzięki urządzeniu można dowiedzieć się, z kim zadają się czworonogi podczas spacerów, co porabiają, gdy zostają same w domu, poznać ich sekretne przejścia i kryjówki oraz przekonać się, jak wygląda zawartość wszystkich okolicznych rynien. Niektóre z informacji uzyskanych za pośrednictwem nagrań mogą jednak okazać się pożyteczne. Na przykład jeden z właścicieli kotów, testując nowe urządzenie, odkrył z przerażeniem, że jego zwierzaka prześladuje wredny sąsiad.

Kamerki dla zwierząt zbierają zdecydowanie więcej pochlebnych opinii niż aparaty, które co prawda są znacznie tańsze, lecz ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Dla opiekunów możliwość oglądania świata z perspektywy swojego pupila jest niezwykle kusząca. Każdy przecież czasem się zastanawia, co też całymi dniami porabia jego zwierzak. Aparaty cyfrowe dla zwierząt nie są dostępne w Polsce. Można jedynie próbować kupić je za pośrednictwem zagranicznych stron za około 60 złotych. Istnieje natomiast możliwość zamówienia przez Internet kamery dla psów i kotów. Jej cena w Polsce wynosi 399 złotych. Oznacza to, że każdy z nas może się znaleźć pod obserwacją psiego lub kociego paparazziego.