Różnice w życiu społecznym psa i kota

 Śmiało można zaryzykować twierdzenie, że pies i kot to zwierzęta do towarzystwa najczęściej trzymane przez człowieka. Jednak mimo że koty i psy zagościły w domach na całym świecie, to światy tych dwóch gatunków są całkowicie odmienne.


Źródło: Shutterstock

Różnice widać chociażby w życiu społecznym psów i kotów. U tych pierwszych panuje patriarchat, zaś u drugich matriarchat. Kot jest zdecydowanie mniej społecznym zwierzęciem niż pies. U kota moment odłączenia od matki i wszelkie rozwojowe procesy (fazy rozwojowe) począwszy od samej ciąży, poprzez rozwój, trwają krócej niż u psa. U psów odłączanie się od matki jest wolniejsze, po nim następuje przywiązanie do grupy. Z kolei u kota jest wczesne i szybkie, ale zamiast przywiązania do grupy następuje silne przywiązanie do terytorium.

Pies jest zaprogramowany do życia w społeczności, jest zwierzęciem socjalnym, ma potrzebę do życia w grupie, razem z innymi osobnikami. Kot pod tym względem jest od psa biegunowo odległy.

Koty mają kontakty społeczne oraz strukturę społeczną, lecz nie polegają one na takim samym systemie gróźb i uległości jak u psów. Wśród kotów owe groźby są jakby ukryte, np. blokowanie dostępu do miejsc, wpatrywanie się lub rugowanie
z zajmowanego miejsca, podkradanie się. Nawet groźby agresywne przybierają formę subtelnego, acz stanowczego, warczenia, syczenia czy gryzienia. Koty zaś uległość okazują poprzez przykucanie, kierowanie w dół uszu oraz unikanie spotkań. Psy natomiast nie uciekają przed konfrontacją, przybierają postawę uległości, muskają pyskiem policzki dominanta oddając czasem mocz. Koty z reguły unikają fizycznej konfrontacji, w przeciwieństwie do psów. U kotów w charakterystycznym odruchu flehmen dodatkowo występują ruchy języka, pies za to w sposób charakterystyczny kłapie pyskiem.

Dzięki odruchowi flehmen możliwa jest identyfikacja feromonów poprzez narząd znajdujący się w podniebieniu (organ nosowo-lemieszowy). Sygnalizacja dźwiękowa psa i kota jest zdecydowanie różna. U kota, w przeciwieństwie do psa,  polowanie pozostaje indywidualnym działaniem, zdecydowanie samotnym.

Kot roztacza wokół siebie tzw. pole agresji. Każde wkroczenie na ten teren, a jego obszar jest zależny od sytuacji, może wywołać reakcję agonistyczną, wyzwolić atak, to zdecydowanie odróżnia koty od psów. U kotów bardzo ważna jest również chemiczna struktura terytorium – feromony. Kot jest zdecydowanie większym dyplomatą od psa, woli unikać agresji. Jego strategia to unikanie walk, ucieczka, np. koty udają, że się nie widzą lub ustępują pierwszeństwa wcześniej przybyłemu kotu.

W psim świecie ustalanie zasad odbywa się w oparciu o prawo dżungli.  Dominant otrzymuje wszelkie przywileje. U kotów  panowanie zależy od okoliczności. Na przykład kot dominujący przy dostępie do pożywienia będzie zdominowany przy dostępie do ulubionego fotela. Przypomina to nieco amerykańską drogówkę, która wprawdzie kontroluje, ściga, wlepia mandaty, stoi na straży prawa i porządku, ale już niewiele może poza swoim macierzystym stanem. Zatem mówienie o trwałej dominacji u kotów ma niewielki sens.

U kota przywiązanie do terytorium ma większe znaczenia niż u psa. Kot znaczy swój teren feromonami dwojakiego rodzaju. Jednymi wysyła sygnał do innych kotów, że teren jest zajęty i lepiej niech szukają innego miejsca. Inne feromony służą do znakowania familiaryzacyjnego. Te substancje wyczuwa tylko kot, który je wytwarza. Utwierdza go w poczuciu bezpieczeństwa Dzięki tym feromonom kot wie, że jest u siebie i tu, jak nigdzie, chadza własnymi ścieżkami.