Pupile są podobne do właścicieli

Psy rzeczywiście są podobne do właścicieli – twierdzą naukowcy z University of California. Na podstawie przeprowadzonych badań udowodnili jednak, że to nie pupil z czasem upodabnia się do pana (lub odwrotnie), ale że to ludzie już wybierając pupila podświadomie szukają czworonoga podobnego do siebie.

Podobni? Podobni? Źródło: Shutterstock

Nicholas Christenfeld i Michael Roy z University of California swoje badanie zaczęli od zrobienia zdjęć 45 psów i ich właścicieli. Ludzie i zwierzęta byli fotografowani osobno, na różnym tle, tak żeby nic nie sugerowało powiązań między nimi. Następnie każdy z 28 studentów biorących udział w badaniu do zdjęcia właściciela musiał dopasować psa – do wyboru miał za każdym razem dwa różne czworonogi.
W rezultacie, studenci prawidłowo dopasowali 16 z 25 psów czystej rasy i tylko 7 z 20 mieszańców. Na tej podstawie Christenfeld i Roy wyciągnęli wniosek, że podobieństwo zwierząt i ich właścicieli wynika z tego, czym ludzie kierują się wybierając psa. Podświadomie szukają takiego, który będzie ich samych przypominał. Gdy więc decydują się na psa rasowego, mogą spodziewać się, jak będzie on wyglądał jako dorosły osobnik. Natomiast w przypadku mieszańców kierują się wyłącznie tym, co widzą nie mając żadnej pewności, co wyrośnie ze szczeniaka.

–Wygląda na to, że ludzie, podobnie jak przy wyborze partnera, wybierając psa chcą kogoś takiego, jak oni sami – powiedział Nicholas Christenfeld miesięcznikowi „Psychological Science”.