Przewodnik doskonały

Do stania się przewodnikiem doskonałym prowadzi jedna bardzo prosta droga. Aby dobrze wychować psa należy wymagać od niego cierpliwości i grzeczności, zawsze traktując go przy tym łagodnie i wyrozumiale.

Źródło: fot. Tomasz Mońko, www.facebook.com/tomasz.monko

Oto trzy wskazówki zalecane przez psią behawiorystkę dr Patricię McConnell prowadzące do stania się dla swojego psa przewodnikiem doskonałym.

Wskazówka 1. I kto tu rządzi? Jeszcze raz o hierarchii

Niejednokrotnie możemy zaobserwować, jak wiele psów sprawuję pełną kontrolę nad zachowaniem swoich właścicieli. Psy takie często szczekają, podczas gdy ich pan (pani) rozmawiają przez telefon, okazują „zazdrość”, gdy ci chcą pogłaskać innego psa, same decydują kiedy chcą jeść, bawić się czy być pieszczone, a wszelkie próby właścicieli mające na celu zniszczenie tego „porządku” spotykają się z psimi zębami. Dzieje się tak dlatego, że pies, który sam decyduję i żąda, by właściciel zajmował się nim na każde jego skinienie, najwyraźniej zajmuje miejsce wyższe w hierarchii niż jego pan.

Jeśli twój pies inicjuje wszystkie kontakty z tobą, kiedy ma na to ochotę, a ty wzmacniasz to reagując na jego zaczepki, stawiasz się na pozycji podporządkowanego. Kiedy pies wymusza na tobie pieszczoty i smakołyki, pcha się do twojego łóżka, zmusza cię do rzucania sobie piłeczki, nie pozwala ci zbliżać się do swojej miski i swoich zabawek, a co gorsza twojemu małżonkowi nie pozwala wejść do łóżka znaczy to, że twój pies bez wątpienia rządzi tobą i w twoim domu!

Agresja na tle dominacji pojawia sporadycznie, za jej wystąpienie najczęściej odpowiada zatarcie hierarchii. Niejasna pozycja członków w stadzie, która bierze swoje źródło w naszym niekonsekwentnym postępowaniu z psem (jednego dnia pozwalamy mu na wszystko, a innego tego zabraniamy). Powoduje, że dochodzi do sytuacji, w której nie wiadomo kto tak naprawdę rządzi, a kto jest podporządkowany. Pies, będący w takiej sytuacji postrzega swoją pozycję jako pozycję beta, a wiemy, że psy zajmujące tę pozycję gotowe są w każdej chwili podjąć działania mające na celu przejęcie władzy. Z chęci uzurpowania sobie władzy przez psa dochodzi do walki o nią pomiędzy nim a właścicielem. Zamiast wdawać się w walkę z pupilem nauczmy naszego psa, że może dostać wszystko, kiedy tylko zechce, ale pod warunkiem, że będzie cierpliwy i spokojny, a nie natarczywy i impulsywny.

Wskazówka 2. Kto mieczem wojuje od miecza ginie

By „rządzić” psem wcale nie trzeba uciekać się do przemocy. Owszem, i psa, i człowieka można zmusić do zrobienia wszystkiego, czegokolwiek się od nich żąda za pomocą tortur, przemocy i upokorzeń. I chodź te brutalne metody postępowania z ludźmi współczesne społeczeństwo oburzają, stosowane w wobec do psów wciąż jeszcze są akceptowalne.

Co za ironia. Zdobycie władzy nad psem poprzez przemoc, tak naprawdę nigdy jej nie zapewni. Bity i zastraszony przez właściciela pies nigdy nie będzie mu posłuszny. Jego posłuszeństwo zniknie wraz z narzędziami „tortur”, jakimi jest kolczatka czy szarpanie smyczą. Taki pies biegający luzem nie będzie słuchał właściciela, nie przybieganie na jego wołanie, ponieważ pan kojarzy mu się wyłącznie z karami, barakiem wolności i bólem. Bity pies nie ma zaufania do swojego właściciela. Ponadto takie obchodzenie się z psem wywołuje w nim początkowo lęk, który z czasem może przerodzić się w agresję. A agresja ta będzie niczym innym, jak tylko próbą obrony własnej.

Istnieją również psy rozmiłowane w walce. Takie psy z chęcią wdają się w walkę z właścicielem, przy każdej nadarzającej się okazji. O ile człowiek siłą wygra z małym terierem, ataku rottweilera może już nie przeżyć…

1 2