Przeprowadzka i jej wpływ na zachowanie kota

Koty są zwierzętami bardzo przywiązanymi do swoich codziennych rytuałów. Każda zmiana w rozkładzie dnia powoduje niepewność i źle wpływa na ich psychikę. Co więcej, koty są zwierzętami terytorialnymi. Mając na uwadze te dwie bardzo ważne kocie cechy musimy zdawać sobie sprawę z ogromnego wpływu, jaki przeprowadzka wywiera na nasze zwierzaki. Co zatem możemy zrobić, aby stres ograniczyć do minimum i zapewnić im jak najmniej ciężkich chwil?

Źródło: Shutterstock

Problem zaczyna się już w momencie pakowania. Nagle wszystkie oznaczone feromonami meble znikają. Kot jest zdezorientowany i nie ma pojęcia co niedługo się wydarzy. Co więcej właściciele skupieni są przede wszystkim na tym, aby przeprowadzka przebiegła sprawnie i jak najszybciej, przez co mają bardzo mało czasu dla kota. Jego potrzeby schodzą na dalszy plan, co jeszcze bardziej potęguje jego niepokój. Dlatego też mimo natłoku obowiązków powinniśmy znaleźć chwilę na zabawę z naszym pupilem, pogłaskanie go i zapewnienie, że nic strasznego się nie dzieje. Warto również umieścić w kontakcie syntetyczne feromony, które chociaż w części zapewnią kotu znajomy zapach, który wyciszy go i uspokoi.

Po przeprowadzce również powinniśmy skorzystać z wyżej opisanych feromonów. Zapewnią one zapachową ciągłość i pozwolą przetrwać kotu najtrudniejszy okres. Później powinno być coraz lepiej, ponieważ kot zdąży już oznaczyć nowe mieszkanie. W skrajnych przypadkach zaleca się zachowanie układu mebli z poprzedniego mieszkania, jednak dla wielu właścicieli może być to zbyt duży wysiłek.

W pierwszych dniach w nowym domu kotu może zdarzyć się znacznie moczem, które w tym przypadku pełnić będzie rolę uspokajającą. Mogą pojawić się wymioty a nawet biegunka, które bardzo często towarzyszą sytuacjom stresowym.

Na szczęście po kilku dniach wszystko powinno wrócić do normy, a my znowu cieszyć będziemy się ciepłem i spokojem naszego mieszkania.

Na koniec ważna uwaga. Jeśli nasz kot jest kotem wychodzącym koniecznie sprawdźmy, czy jest dobrze oznakowany (najlepiej chipem i zawieszką z numerem telefonu). Może zdarzyć się, że zamiast do nowego mieszkania wróci w znane mu miejsce. Nawet jeśli jest ono oddalone o kilkadziesiąt kilometrów od nowego lokum.