Problemy z sierścią

Kondycja szaty włosowej naszego pupila nie tylko wpływa na jego ogólny wygląd zewnętrzny. Przede wszystkim jest odzwierciedleniem tego co dzieje się wewnątrz jego organizmu. Pogorszenie jakości włosa, czy to stopniowe, czy nagłe, może świadczyć o poważnych problemach zdrowotnych naszego pupila. Nie wolno więc ignorować takiego stanu rzeczy. W jaki sposób pielęgnować sierść naszego czworonoga? Na co zwrócić szczególną uwagę?

Źródło: Reuters/Forum/Jumana El Helouech

Podstawowym zabiegiem, mającym wbrew pozorom ogromny wpływ na jakość okrywy włosowej naszych zwierząt, jest regularne wyczesywanie. Sami codziennie pielęgnujemy swoje włosy, często jednak zapominamy o wyszczotkowaniu psa czy kota. Pielęgnacja okrywy włosowej u zwierząt krótkowłosych jest stosunkowo prosta. Wystarczy 1-2  razy w tygodniu wyczesać martwy włos za pomocą gumowego zgrzebła, dodatkowo co kilka dni odświeżyć sierść psa przecierając go wilgotnym ręcznikiem. Całość zajmie nam nie więcej niż 10 minut dziennie.

Średnia i długa sierść będą wymagały większego nakładu pracy. W zależności od długości włosa i gęstości podszerstka stosujemy różne grzebienie i szczotki. Każdy właściciel powinien mieć przynajmniej jedną, właściwie dopasowaną do rodzaju okrywy jego zwierzęcia. W tym wypadku szczotkować należy częściej, minimum 2-3 razy w tygodniu. Należy dokładnie rozczesywać tworzące się kołtuny. Jest to ważne gdyż pod nimi mogą zalegać drobne zanieczyszczenia, które mogą zranić zwierzę, a brak dostępu powietrza będzie powodował trudniejsze gojenie ewentualnych zadrapań. 

Ważne są również szampony i odżywki. Obecnie dostępnych jest wiele preparatów, dostosowanych do rodzaju, długości a nawet koloru okrywy włosowej psów i kotów.

Jeśli jednak mimo regularnych zabiegów pielęgnacyjnych szata naszego pupila nie wygląda odpowiednio powinniśmy poszukać przyczyny tej sytuacji.

Najczęstszą przyczyną kłopotów z sierścią są błędy żywieniowe, czyli karmienie zwierzęcia nieodpowiednim pokarmem, źle zbilansowanym lub zupełnie niedopasowanym do jego wieku i aktywności. Codzienna dieta naszych pupili powinna składać się w sumie z ponad 50 elementów. Ze względu na ich wzajemne oddziaływanie, czasami wystarczy niedobór jednego z nich i pojawia się problem.  Brak witamin i mikroelementów będący skutkiem niewłaściwego odżywiania bardzo szybko odbiją się na kondycji skóry i sierści zwierzęcia. Efektem będzie matowienie, zwiększona łamliwość i wypadanie włosa.

W przypadku żywienia zwierzęcia w pełni zbilansowaną karmą dobrej jakości a mimo tego występujących problemów z sierścią, powinniśmy skontrolować zdrowie naszego psa lub kota u lekarza weterynarii. Przyczyną może być chociażby inwazja pasożytów lub zmiany alergiczne.

Po wykluczeniu problemów zdrowotnych możemy zacząć wzbogacać dietę naszego czworonoga o dodatkowe składniki, mające dobry wpływ na kondycję sierści.

Dobrze byłoby zacząć od dodatku do diety pupila kwasów omega 3 i 6. Naturalnymi źródłami tych składników są oleje oraz tłuszcze pochodzenia zwierzęcego i roślinnego. Kwasy omega 3 wykazują korzystne działanie w przypadku schorzeń skóry. Dużą koncentrację tego składnika znajdziemy w  olejach roślinnych, tranie oraz algach (algi poprawiają także pigmentację sierści). Występuje także w rybach i ssakach morskich, żółtku jaja, nasionach soi i orzechach włoskich.

Dostarczenie organizmowi kwasu linolowego (omega 6) jest niezbędne dla prawidłowej syntezy błon komórkowych. Niedobór tego składnika w diecie jest przyczyną matowienia, przesuszenia i łamliwości włosa. Wpływa również na osłabienie integralności bariery skórnej. W efekcie skóra staje się bardziej podatna na przesuszenie i infekcje. Bogatym źródłem kwasów tłuszczowych omega 6 są oleje roślinne podobnie jak w przypadku kwasów omega 3. Przede wszystkim: oleje z siemienia lnianego, kokosowy, rzepakowy, słonecznikowy, sojowy, oliwa z oliwek. Niewielkie ilości znajdziemy także w mleku (krowim, kozim, owczym), a także w tłuszczu wieprzowym i drobiowym.

Kwas gamma-linolenowy (GLA) jest bardzo pomocny przy problemach o podłożu zapalnym, zwłaszcza dermatologicznych. Wykazuje korzystne działanie u zwierząt cierpiących na alergie skórne. GLA jest szeroko stosowany w kosmetyce. Jego rolą jest przywrócenie skórze delikatności i elastyczności. Stosowanie tego kwasu jest szczególnie zalecane w przypadkach przesuszonej lub przetłuszczającej się skóry (łojotok). Niestety jest tylko kilka naturalnych źródeł tego składnika: olej z wiesiołka, olej z ogórecznika oraz olej z nasion czarnej porzeczki. Wśród nich największe znaczenie ma olej z ogórecznika, zawierający ponad 20% GLA.

Oprócz kwasów tłuszczowych powinniśmy uzupełnić ewentualne niedobory witamin, odpowiedzialnych za stan szaty naszych zwierząt.

Witamina A. Znana jako retinol lub akseroftol.  Reguluje wzrost komórek naskórka oraz pracę gruczołów łojowych: zapobiega łojotokowi i łupieżowi, które często pojawiają się jako następstwo świądu. Retinol ściśle współdziała z cynkiem i aminokwasami siarkowymi. Niedobór witaminy A będzie skutkował przesuszeniem skóry i zanikiem gruczołów łojowych. Naturalnymi źródłami akseroftolu są: wątroba, mleko, ryby, żółtka jaj, mięso. Prowitaminę A znajdziemy w owocach i warzywach, głównie w: marchwi, brokułach, dyni,  słodkich ziemniakach, szpinaku.

Ryboflawina, czyli witamina B2, współuczestniczy w budowaniu kondycji okrywy włosowej zwierząt z wcześniej opisaną witaminą A. Niedobór objawia się łuszczącymi zmianami skórnymi w okolicach oczu, uszu, błon śluzowych jamy ustnej, pelagrą i łojotokiem . W naturze witamina B2 występuje w produktach nabiałowych, wątrobie i jajach. W niewielkich ilościach jest wytwarzana przez mikroflorę jelitową psów i kotów.

Źródło: Shutterstock

Kwas pantotenowy i niacyna to kolejne witaminy z grupy B, dobroczynnie wpływającą na sierść naszych zwierząt. Rolą tych składników jest synteza lipidów skóry, głównie ceramidów, dzięki czemu ograniczona zostaje utrata wody. Zarówno witamina B5, jak i niacyna są szeroko dostępne w naturze. Znajdziemy je m.in. w: mięsie, jajach, nabiale, grzybach i zbożach.

Biotyna, potocznie zwana witaminą H należy do grupy witamin wpływających na jakość włosa i stan zdrowia skóry. Często nazywana jest „witaminą piękna”, ponieważ dzięki zawartości cząsteczek siarki, wpływa na zdrowy wygląd skóry i włosów. Poprawi także sytuację w przypadku kruszących się pazurów a również funkcjonowanie gruczołów łojowych i potowych. Często jest stosowana w leczeniu wyłysień i chorób skóry takich jak łupież i łojotok.  Występuje w dużych ilościach w drożdżach, nerkach i gotowanych jajach. Innymi naturalnymi źródłami biotyny są: orzechy ziemne, szpinak, orzechy włoskie, sardynki, makrela, migdały, groch, pomidory, ryż naturalny.

Wyżej opisane składniki możemy dostarczyć zwierzęciu na kilka sposobów. Najłatwiej poprzez podawanie kilkuskładnikowego preparatu witaminowo – mineralnego, stworzonego pod kątem poprawy wyglądu okrywy włosowej. Na rynku jest szeroki wybór takich produktów, w proszku, tabletkach, kapsułkach, czy w formie płynu. Wadą dostępnych preparatów jest to, że zawierają z reguły albo kwasy tłuszczowe albo witaminy. Niewiele suplementów może pochwalić się w składzie obecnością i jednych i drugich. Możemy także zdecydować się na uzupełnienie diety naturalnymi źródłami odpowiednich składników. Jednak wtedy musimy uzbroić się w cierpliwość. Ilość np. witamin w naturalnych produktach jest niewielka w stosunku do ich zawartości w komercyjnych suplementach. Jest to jednak dobre wyjście w przypadku zwierząt niechętnie pobierających leki i preparaty witaminowe w tabletkach. Często także naturalne źródło potrzebnego składnika jest zwyczajnie dla naszego pupila dużo smaczniejsze.