Postępowanie w ataku padaczkowym

Napady padaczkowe mogą mieć wiele przyczyn, jednak najczęściej nie jesteśmy w stanie wskazać jednego elementu powodującego tą przypadłość. Istnieją pewne rasy predysponowane (np. pudle), jednak tak naprawdę mogą przytrafić się każdemu psu, bez względu na wiek, płeć i dotychczasowy przebieg innych chorób.

Źródło: Shutterstock

W razie wystąpienia ataku epilepsji trzeba trzymać się paru zasad - dla dobra zwierzęcia i jego właściciela. Warto zachować spokój i poruszać się wokół psa powoli. Zwierzęta wyczuwają niepokój właściciela i ido i tak już dużego stresu dochodzi nowa porcja zdenerwowania. Nie wolno pochylać się nad psem w trakcie ataku, ani zbliżać rąk do jego pyska. Zwierzę w takim stanie nie kontroluje kłapania żuchwą i może być nieprzytomne - istnieje więc ryzyko, że nas ugryzie, zupełnie nieświadomie.

Pod żadnym pozorem nie wolno wkładać rąk do pyska w celu wyciągnięcia języka. Wśród niektórych właścicieli czworonogów panuje przekonanie, że pies może się udławić własnym językiem, co jest nieprawdą. Można mu ostrożnie podłożyć pod głowę coś miękkiego – koc lub ręcznik, aby nie obijał głowy o twardą podłogę. Należy przygasić światła, gdyż źrenice psa podczas ataku rozszerzają się i oczy stają się bardzo wrażliwe na światło.

Drgające w trakcie ataku mięśnie wytwarzają znaczne ilości ciepła w organizmie (dlatego trzęsiemy się, gdy nam zimno). Warto więc, szczególnie w ciepłe dni, otworzyć okna aby zapewnić ruch powietrza w mieszkaniu, a także położyć mokry okład na głowę psa. Trzeba jednak unikać wychłodzenia, więc w parę minut po ataku koncentrujemy się raczej na dostarczeniu odpoczywającemu zwierzęciu ciepła.

Psu trzeba zapewnić spokój w trakcie i po napadzie padaczkowym, co wiąże się m. in. z odizolowaniem go od innych zwierząt. Inni czworonożni domownicy są zazwyczaj bardzo zainteresowani nietypowym zachowaniem przyjaciela i mogą reagować agresywnie.

Warto pamiętać, że podczas ataku psy często mimowolnie popuszczają mocz i kał. Nie powinno się dopuścić do sytuacji, kiedy to w trakcie nasilonych drgawek przenosimy psa z dywanu w salonie do pomieszczenia, gdzie wyrządzi on mniej szkód. Należy o to zadbać gdy tylko zobaczymy pierwsze objawy nadchodzącego ataku i mieć pod ręką przeznaczone na takie sytuacje stare prześcieradło czy ręczniki.

Koniecznie trzeba przypilnować, aby pies nie wszedł w ciasne miejsca jak np. pod łóżko lub między szafki. Intensywne drgawki mogą spowodować tam u niego obrażenia fizyczne. Jeśli atak trwa dłuższy czas (powyżej 15 minut) należy bezzwłocznie jechać ze zwierzęciem do najbliższej przychodni weterynaryjnej.

Po ataku pies jest osłabiony. Trzeba mieć go na oku przez co najmniej godzinę i nadal nie pozwalać zbliżać się do schodów, z których mógłby spaść, ani wskakiwać na łóżko. Należy podstawić  mu świeżą wodę do picia. Zwierzę będzie przestraszone. Jeśli odzyskało w pełni przytomność można go głaskać i mówić do niego spokojnym głosem. Po każdym ataku trzeba zanotować kiedy miał on miejsce, jak długo trwał i jakie były dominujące objawy. To pozwoli lekarzowi na ustalenie odpowiedniego leczenia.