Pomnik bezdomego psa

Władze Wołomina poszukują miejsca, gdzie ma stanąć pomnik legendarnego psa Miska vel Szeryfa, który przez wiele lat przemierzał ulice miasta w poszukiwaniu strawy i ciepłego kąta.

Misiek z Wołomina Misiek z Wołomina Źródło: internet

Misiek zwany także Szeryfem był sporym szarym psem z oklapłym uchem, typowym polskim "kundlem burym". Formalnie  był bezpański, ale tak naprawdę był psem całego Wołomina, wolnym duchem i maskotką miasta. Przez wiele lat wędrował jego ulicami, spotykając się z sympatią mieszkańców, bo był psem łagodnym, poczciwym i zawsze "uśmiechniętym". Charakteryzował go także wielki spryt i wyczucie - wiedział zawsze od kogo w tym momencie może otrzymać strawę, głaski i dobre słowo. Znał także na pamięć godziny otwarcia targowisk, rozkład jazdy pociągów i mszy. Spotkać go można było bowiem nie tylko na bazarkach, gdzie kupcy częstowali go jedzeniem, ale także pod szkołami, w pociągach, a nawet w kościele. 
Tak bardzo wpisał się w krajobraz Wołomina, że gdy go zabrakło miasto i jego ulice posmutniały. Nic zatem dziwnego, że władze i mieszkańcy zdecydowali się upamiętnić Miśka pomnikiem. Burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan powołała specjalny zespół roboczy w tej sprawie. Zarezerwowano środki finansowe i rozpoczęto konsultacje z mieszkańcami miasta, dotyczące wyboru miejsca na pomnik,tak aby wpisał się on w topografię miasta podobnie kiedyś wołomiński Szeryf z klapniętym uchem.