Podwórkowe psiska

Jak dzieci rysują psa? Buda, miska, wesoła łatka na jednym oku. Jednak typowy pies podwórkowy wcale nie przypomina telewizyjnego Reksia. Zdaniem naukowców, stadne zwierzę jakim jest pies potrzebuje do szczęścia jedynie kontaktu z człowiekiem.

Źródło: Shutterstock

Psy są zwierzętami stadnymi i tylko żyjąc w bezpośrednim towarzystwie ludzi rozkwitają i uczą się z nimi koegzystować. Także ludzie mogą w pełni korzystać z uroków posiadania czworonożnego towarzysza, ale tylko gdy pozwolą mu stać się częścią rodziny. Naukowcy, obrońcy praw zwierząt, weterynarze, treserzy i miłośnicy psów przytaczają niezliczone dowody na to, że pies nie powinien żyć na podwórku naszego domu, dniami i nocami skazany wyłącznie na własne towarzystwo, pozbawiony poczucia bycia częścią stada, jakim jest nasza rodzina. Jak podkreślają, podwórkowe Burki są osamotnione, smutne, szybko robią się agresywne i często chorują. Właściciele, którzy skazują je na życie poza domem, tłumaczą zwykle, że sami mają na nie alergię, że potrzebują strażnika domu lub że nie mogą opanować niesfornego zachowania pupila. Fakty pokazują jednak, że to tylko wymówki – reakcję alergiczną można zniwelować dbając o czystość w domu i higienę psa, a co do pozostałych argumentów…

6 faktów o psach podwórkowych

  1. Pies jest bardziej towarzyski niż człowiek. Zostając właścicielem czworonoga, stajemy się jego stadem. Żeby pies mógł się z nim związać i zachowywać się jak jego część, musimy dać mu możliwość stałego obcowania z tym stadem.
  2. Pies potrzebuje schronienia. Do jego szczęścia i zadowolenia konieczne jest więc nie tylko towarzystwo, ale również pewne, bezpieczne i ciche schronienie, jakim nigdy nie będzie dla niego buda, czy zadaszenie w ogrodzie.
    Słynna agresja psów łańcuchowych może wcale nie być ich winą. Źródło: Shutterstock
    Może nim być jedynie dom, w którym jest jego pan i który tym panem pachnie.
  3. Pies żyjący na podwórku staje się nerwowy i zestresowany. Dzieje się tak, ponieważ cały czas czuje, że sytuacja w której nie może być ze stadem, jest nienaturalna. Ale też samotny pies zwyczajnie się nudzi. W związku z tym, szuka sobie rozrywek, którymi będzie mógł rozładować stres i zabić nudę – kopie dziury w trawniku, walczy przez płot z psami sąsiada i innymi zwierzętami, obgryza meble ogrodowe lub ucieka przeskakując przez płot, czy wreszcie wykazuje dużą agresję i hiperaktywność, także wobec swojego właściciela.
  4. Pies podwórkowy jest trudny do wytresowania. Jeśli między nim, a rodziną mieszkającą w domu nie ma więzi, niechętnie będzie poddawał się tresurze czy reagował na komendy.
  5. Pies podwórkowy jest kiepskim strażnikiem domu. I biorąc pod uwagę, że instynktownie czuje się odpowiedzialny tylko za terytorium, na którym żyje, jest to dość logiczne – nie mając wstępu do domu, nie widzi potrzeby, żeby reagować, gdy ktoś obcy próbuje się do niego dostać. Co więcej, złodzieje często są przygotowani na spotkanie z podwórkowym Burkiem – podając mu przez płot środek nasenny pozbywają się problemu, jakim jest jego szczekanie (na które właściciele i sąsiedzi zwykle niespecjalnie reagują, bo znudzony, agresywny pies szczeka przez większość dnia). Jeśli natomiast takim środkiem nie dysponują, mają spore szanse, że Burek albo śpi, albo straci zainteresowanie nimi, gdy tylko wejdą do domu. Gdyby pies był w środku, nie przyszłoby im to tak łatwo – każda próba unieszkodliwienia go oznaczałaby bezpośredni kontakt z nim i ryzyko, że to on unieszkodliwi intruzów.
  6. Psy podwórkowe żyją krócej i częściej poddawane są eutanazji. Na zewnątrz narażone są na czynniki atmosferyczne, co prowadzić może do groźnych chorób. Równocześnie, bez naszej kontroli mają kontakt ze zwierzętami przenoszącymi wirusy i pasożyty, a nawet ze złośliwymi, zmęczonymi ciągłym szczekaniem, sąsiadami, którzy mogą podać mu trujące substancje. Nie można też zapomnieć, że często psy podwórkowe korzystają z pierwszej lepszej okazji, żeby uciec poza teren posesji, a wtedy mogą wpaść pod koła samochodu czy zostać ukradzione.