Pies pocztylion

Człowiek od początku połączenia swej drogi z psem od zawsze wykorzystywał czworonożnego druha. Łatwiej byłoby powiedzieć w jakiej roli pies nie służył człowiekowi niż wymienić, w których rolach był największą pomocą. Dlatego obecność psa na poczcie nikogo nie dziwi. I wcale nie chodzi o szczekanie na listonoszy...

Źródło: © DLILLC/Corbis

Pewnej deszczowej i zimnej nocy 1887 roku przez uchylone drzwi budynku pocztowego w Albany wślizgnął się bezpański szczeniak – mieszaniec teriera. Był głodny, zziębnięty i przestraszony. Położył się na workach pocztowych. Rano  śpiącego znaleźli go pracownicy. Był tak sympatyczny, że nakarmili pieska i pozwolili mu zostać. Nazwano go Owney. W tamtych czasach Albany była bardzo ważnym węzłem kolejowym. Stąd poczta szła na wschód do Bostonu, na południe do Nowego Jorku, na zachód do Buffalo, Cleveland, Chicago.

Owney spał najczęściej na workach pocztowych, a gdy te były przenoszone do wagonów, uważnie podążał za nimi i wagonami pocztowymi podróżował pilnując przesyłek. Był uważany za maskotkę Railway Mail Service, gdyż żaden pociąg, którym jechał nigdy nie uległ katastrofie. Strzegł worków z listami, nie pozwolił ich dotknąć nikomu za wyjątkiem urzędników pocztowych. Któregoś razu z wagonu wypadł jeden taki worek. Na stacji zorientowano się że nie ma w wagonie również psa. Ochrona zaczęła poszukiwania wzdłuż torów. Znaleziono worek a na nim leżącego Owney'a, który pilnował zgubionej przesyłki.

Owney, pies, który podróżował z listami po całym świecie. Źródło: Smithsonian Institution/National Post Musem USA

Ten pierwszy pocztowy pies w zależności od fantazji sam przesiadał się z wagonu do wagonu. Czasem wracał do bazy dopiero po miesiącu takiej podróży. Opiekunowie zaniepokojeni faktem, że ich pupil mógłby się zgubić, zafundowali mu obrożę z napisem „Owney, urząd pocztowy Albany, Nowy Jork”. Urzędy pocztowe, które odwiedzał  dopinały do jego obroży swoje metalowe znaczki.  W końcu znaczków było tyle, że trzeba było psu sprawić kamizelkę.

W roku 1895 Owney odbył wraz z przesyłkami  pocztowymi rajd dookoła świata, podróżując wagonami pocztowymi oraz statkami. Był w Azji, w Afryce Północnej, na Bliskim Wschodzie i w Europie. Cesarz Japonii wystawił mu dwa paszporty i dopiął do jego kamizelki kolejne metalowe odznaczenia.

W ciągu służby na kolei Owney przemierzył trasę 143 000 mil (230 000 km). Któregoś czerwcowego dnia 1897 roku dnia został zastrzelony  przez jednego z urzędników pocztowych na stacji w  Toledo. Być może był pierwszym psem zafascynowanym pocztą i podróżami związanymi z przemieszczaniem przesyłek, ale nie jedynym.

1 2 3