Pies oddał krew ratując dwieście czworonogów

Mieszkający w Stanach Zjednoczonych pies rasy mieszanej o imieniu Riley ma zaledwie osiem lat, ale od siedmiu regularnie co sześć tygodni oddaje krew wykorzystywaną do ratowania życia innym zwierzętom. W rezultacie jest jednym z najbardziej zasłużonych dawców krwi wśród amerykańskich czworonogów. Jak skrupulatnie wyliczono, dzięki jego poświęceniu udało się wyleczyć ponad dwieście dwadzieścia czworonogów, a ich liczba ciągle rośnie.

Krew jest niezbędna do ratowania życia czworonogów Krew jest niezbędna do ratowania życia czworonogów Źródło: Shutterstock

Niestety ze względu na wiek pies noszący imię Riley przechodzi właśnie na emeryturę i zgodnie z zaleceniami specjalistów nie będzie mógł już oddawać krwi. Większość krajów na świecie cały czas potrzebuje nowych dawców. Weterynarze za oceanem apelują do opiekunów zdrowych czworonogów, aby w miarę możliwości zgłaszali się nawet raz na kilka miesięcy ze swoimi pupilami i oddawali krew na potrzeby innych zwierząt. Ze względu na rozwój weterynarii oraz nowoczesnych urządzeń diagnostycznych obecnie przeprowadza się znacznie więcej operacji niż jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu. Wiele czworonogów, które jeszcze kilka lat temu traciły życie, teraz udaje się uratować. Niestety podobnie jak ludzie, zwierzęta także tracą sporo krwi nawet podczas rutynowych zabiegów oraz ulegają różnym wypadkom komunikacyjnym, dlatego stale poszukiwani są nowi czworonożni dawcy.

Wbrew pozorom niektóre zwierzęta nie mają wielkich oporów przed oddawaniem krwi. Opiekunka Rileya Deanna Wilson mieszkająca na co dzień w Dunkirk w Maryland twierdzi, że jej pupil nie boi się weterynarzy, a nawet lubi jeździć z nią samochodem do kliniki. Gdy tylko zorientuje się, że po raz kolejny odwiedzi swoich znajomych weterynarzy, macha radośnie ogonem. Następnie wchodzi do gabinetu i sam kładzie się wygodnie oczekując na pobranie krwi. Nigdy nie szczeka ani nie przejawia żadnej agresji w stosunku do pracowników kliniki. Dlatego jest jednym z ulubionych przez miejscowych weterynarzy czworonogów odwiedzających tę placówkę. Jego krew musi zostać wykorzystana w ciągu maksymalnie czterdziestu dwóch dni od pobrania i zawsze przechowywana jest w niskiej temperaturze w lodówce. Riley oddaje za każdym razem od 230 do 440 mililitrów krwi, która jest dokładnie badana zanim zostanie podana innemu czworonogowi. Dzięki temu opiekunka czworonoga co sześć tygodni ma aktualne informacje na temat stanu zdrowia swojego ulubieńca. Z kolei sam Riley przyczynia się do wzrostu liczby operacji, które nie zostałyby przeprowadzone, gdyby brakowało niezbędnej do ratowania czworonożnych pacjentów krwi.

 

Źródło: DailyMail.co.uk