Pies bliski zdobycia Mount Everestu

Rupee jest pierwszym w historii psem, który dotarł do bazy położonej u podnóża najwyższej góry świata Mount Everest na wysokości ponad 5300 metrów n.p.m. Taka sztuka nie udała się do tej pory żadnemu innemu czworonogowi. Osiągnięcie jest tym bardziej cenne, że kilka miesięcy wcześniej pies był bliski śmierci.

Źródło: Facebook

Rupee, który był wykorzystywany przez pewien czas do ratowania ludzi zasypanych przez lawiny, został później porzucony i umierał z powodu głodu i odwodnienia. Wówczas spotkała go mieszkająca na co dzień w Republice Południowej Afryki była golfistka Joanne Lefson, która zwiedzała położone w Ladakhu miasto Leh. Joanne nie wahała się ani chwili i postanowiła ratować życie bezdomnemu czworonogowi. Początkowo karmiła go głównie ryżem i jajkami stopniowo dołączając mięso oraz pozostałe wysokoenergetyczne produkty. Psa udało się na szczęście odkarmić i wyleczyć. Wówczas jego opiekunka zaczęła planować wyprawę wysokogórską z jego udziałem. Miejscowy weterynarz potwierdził, że skoro pies urodził się w rejonach górskich i ma doświadczenie w ratowaniu ludzi, może bezpiecznie dotrzeć nawet na wysokość sześciu tysięcy metrów bez ryzyka zachorowania na chorobę wysokościową.

Nie był to pierwszy taki pomysł przebojowej mieszkanki RPA. Joanne już wcześniej odbyła wiele podróży z innym czworonogiem o imieniu Oscar. Niestety Oscar stracił niedawno życie w wyniku wypadku. W tej sytuacji w górskiej wyprawie wziął udział Rupee, który wraz ze swoją opiekunką i dokumentującym wyprawę filmowcem Devem Argarwelem, przewodnikiem i grupą tragarzy wyruszył z niewielkiej miejscowości Lukla. Cel wyprawy, którą była baza pod szczytem Mount Everestu udało się osiągnąć po dziesięciu dniach trekkingu. Joanne Lefson pochwaliła czworonoga, który nie potrzebował żadnej pomocy i wykazał się perfekcyjną kondycją oraz wytrzymałością na trudy wyprawy. W nagrodę pies zwiedził ze swoją opiekunką także kilka innych ciekawych miejsc w Azji takich jak słynne mauzoleum Tadź Mahal, stolicę Nepalu - Katmandu czy klasztory buddyjskie w Himalajach. Obecnie Rupee odpoczywa w domu Joanne Lefson w Republice Południowej Afryki, a jego właścicielka kończy pracę nad książką dokumentującą swoje przygody podczas podróży z czworonogami.

Celem wypraw organizowanych przez Joanne najpierw z Oscarem, a później z Rupee jest uświadomienie ludziom, jak ważne jest udzielanie wsparcia i pomaganie bezdomnym czworonogom, które potrafią zachwycić swoimi osiągnięciami, o ile dostaną od ludzi szansę na samorealizację. W krajach rozwijających się takich jak Indie, problem bezdomnych zwierząt jest szczególnie poważny, chociaż często unika się tego trudnego tematu w publicznych dyskusjach.

W Azji wyprawy w góry z czworonogami nie należą do rzadkości. W 2009 roku na szczyt mierzącej 3776 metrów n.p.m. legendarnej góry Fudżi w Japonii wszedł pies rasy welsh corgi o imieniu Goro. Polskie czworonogi także mogą pochwalić się osiągnięciami w podróżowaniu po Himalajach. Suczka rasy wilczak czechosłowacki o imieniu Diuna przez dwa miesiące przebyła ponad pięćset kilometrów wędrując ze swoimi opiekunami Agatą Włodarczyk i Przemkiem Bucharowskim po najwyższych górach świata. Szczegóły opis tej niesamowitej podróży i wspaniałej przygody można znaleźć na stronie internetowej dostępnej pod adresem http://www.3wilki.pl/.

 

Źródło: DailyMail.co.uk, Facebook, Discovery News, Buzzfeed.com, 3wilki.pl