Palenie szkodzi zdrowiu...kota?

To, że palenie papierosów szkodzi, wiemy od dawna. Wiemy też, że cierpią na tym osoby znajdujące się w naszym otoczeniu. Rzadko jednak zastanawiamy się, jaki wpływ ma przebywanie w towarzystwie palaczy na nasze domowe zwierzęta.

 

Źródło: iStochphoto

Niestety, nie można mówić o bezpiecznej ilości czasu, jaką można spędzić w towarzystwie palacza i nie zachorować. Dla zwierząt każdy wypalany w ich obecności papieros może mieć tragiczne konsekwencje. Jak pokazują dane portalu Healthy Pets, około 30 % zwierząt żyje pod jednym dachem z co najmniej jednym palaczem. To stanowczo za dużo! Zwierzęta wystawione na działanie dymu najczęściej mają problemy z oddychaniem, alergie, czasem zapadają na raka płuc lub jamy ustnej. U kotów zdarza się, że kończy się to jedną z odmian białaczki. Ryzyko zapadnięcia na nią u zwierząt żyjących w domach, gdzie wypala się więcej niż 100 papierosów dziennie i u kotów, które od 5 lat żyją w domu z jakimkolwiek palaczem, jest kilkakrotnie wyższe. Co zrobić, żeby zminimalizować wpływ naszego palenia na zdrowie zwierząt?

Wychodź na dwór

Idealnie byłoby, gdybyśmy palili przy otwartym oknie lub na zewnątrz. Osoby, które palą okazyjnie lub rzadko robią to w domu, powinny wypuszczać zwierzęta na balkon lub na dwór w czasie, gdy np. przyjmują wizytę kilku palących znajomych. Poza tym, palące osoby którym zależy na zdrowiu zwierząt, muszą częściej niż inni prać dywany i ubrania, zmieniać narzuty i pościel, a także wietrzyć pomieszczenia. Z badań przeprowadzonych w 2009 roku przez Journal of Pediatrics wynika, że nawet przebywanie w pokoju, w którym ktoś palił kilka godzin temu, może być szkodliwe dla zdrowia. Pamiętajmy przy tym, że nasze zwierzęta mają z przesiąkniętą dymem powierzchnią bezpośrednią styczność: leżą na kanapie czy naszych kolanach i z bliska wdychają trujące toksyny. Nie możemy lekceważyć związku pomiędzy tym, że nasze zasłony pachną dymem papierosowym a zdrowiem kota. Według badań przeprowadzonych w 2007 roku na Uniwersytecie w Minnesocie, w moczu kotów palaczy można wykryć nikotynę i inne substancje szkodliwe dla organizmu, które dostają się tam przez kontakt z ciałem palacza, zasłonami, ubraniami i meblami.

Kto zjadł papierosy?

Warto też pamiętać, że zwierzęta nie wiedzą, czym są papierosy, dlatego palacze powinni bardzo uważnie się z nimi obchodzić. Znane są przypadki zjedzenia papierosa lub niedopałka przez psa czy kota, co skutkowało zatruciem; inne zwierzęta przypadkowo piły wodę pełną petów lub wdychały popiół rozsypany na podłodze. Dlatego nie zostawiajmy pełnych popielniczek na stole. Warto również zaopatrzyć się w dobry filtr powietrza, który nieco zminimalizuje zapach pozostający w pomieszczeniu po paleniu papierosów. Osoby, których zwierzęta chętnie buszują w koszu na śmieci, powinny zabezpieczać wyrzucone tam niedopałki lub np. spuszczać je w toalecie. Weterynarze radzą też, byśmy myli ręce po paleniu a przed dotykaniem futra zwierząt – w końcu myjący się kot nie powinien zlizywać z futra resztek po naszym papierosie. Dobrym pomysłem jest też wydzielenie w domu pomieszczenia, w którym kot nie będzie spędzał całych dni a właściciel będzie mógł w nim zapalić. Taką strefą dla palących może być np. gabinet do pracy, za to sypialnia powinna być miejscem wolnym od dymu, nie tylko dla dobra zwierząt, ale też naszego.