Odcisk łapy kota w cegle sprzed 2000 lat

Na nietypowe znalezisko na terenie Fortu Vancouver natafiła studentka Sonoma State University Kristin Converse, która szukała materiałów do pracy na temat technologii stosowanych w przeszłości do wytwarzania cegieł. Jej uwagę zwrócił fragment cegły, która różniła się od pozostałych, a na dodatek znajdowały się na niej odciśniete łapy kota.

O życiu kotów w dawnych wiekach można dowiedzieć się między innymi z pozostawionych przez mruczki odcisków łapek na różnych przedmiotach i dokumentach O życiu kotów w dawnych wiekach można dowiedzieć się między innymi z pozostawionych przez mruczki odcisków łapek na różnych przedmiotach i dokumentach Źródło: Shutterstock

Fragment cegły został wnikliwie przebadany przez archeologa Karla Gurcke, który stwierdził, że została wyprodukowana jeszcze w czasach rzymskich najprawdopodobniej na terenie dzisiejszej Wielkiej Brytanii i stamtąd trafiła na pokładzie statku handlowego do Stanów Zjednoczonych. Do oceny pochodzenia i wieku cegły wykorzystano zjawisko neutronowej analizy aktywacyjnej, które polega na napromieniowaniu badanego obiektu, a następnie zmierzeniu promieniowania emitowanego przez izotopy promieniotwórcze tzw. radionuklidy i porównania wyników z zastosowanym wzorcem.

Przypuszczalnie cegła dotarła na teren Stanów Zjednoczonych za pośrednictwem Hudson's Bay Company. Ta kompania handlowa założona w 1670 roku zmonopolizowała handel futrami w północno-zachodniej części obecnych Stanów Zjednoczonych oraz na dużym obszarze Kanady. Z kolei w 1825 roku firma zakończyła budowę Fortu Vancouver, który stanowił ważny punkt na szlaku handlowym wiodącym do fabryki York położonej nad Zatoką Hudsona. Niestety z racji tego, że żadne z dwudziestu pięciu indiańskich plemion zamieszkujących tereny przez które przebiegał szlak nie opanowało umiejętności wyrobu cegieł, ten materiał budowlany musiał być dostarczany z zewnątrz podobnie jak zaprawa murarska, która była wytwarzana z koralowców pozyskiwanych na Hawajach.

Z kolei kot postawił swoje łapki na cegle zaraz po jej wytworzeniu przypadkowo, ale dzięki temu zaznaczył swój ślad na setki lat. Podobnego odkrycia dokonano niedawno w chorwackim Dubrowniku. Odnaleziono tam dokument z epoki średniowiecza na którego kartach znalazły się odciski kocich łapek pozostawione przez mruczka, który wcześniej pobrudził spody łapek tuszem z kałamarzu.

 

Źródło: The Atlantic