O czym myśli pies?

O czym myśli wasz pies? O jedzeniu! –  tak zapewne odpowie w pierwszym odruchu większość właścicieli psiaków. Otóż nie tylko. Mentalne zdolności psa są naprawdę spore i choć wiemy na ten temat już coraz więcej, to naukowcy nie przestają zgłębiać tego nurtującego zagadnienia. W sukurs idzie im już nie tylko medycyna czy zoopsychologia, ale również technika.

Czy psie myśli różnią się od naszych? Czy psie myśli różnią się od naszych? Źródło: Shutterstock

Jedna z najprostszych definicji „myślenia” mówi, że jest to ciągły proces poznawczy polegający na skojarzeniach i operujący elementami pamięci (między innymi takimi jak symbole, obrazy i dźwięki). W związku z tym, omijając zręcznie kwestię świadomego wnioskowania, możemy stwierdzić, że pies w zasadzie  jest w stanie myśleć.  Poza tym, jeśli za miarę sprawności myślenia uznamy inteligencję, to rzeczywiście coś z tym psim myśleniem może być „na rzeczy”. Pomocnym narzędziem w rozgryzieniu psich myśli jest pazurowy Translator!

Psia mądrość

Naukowcy badający naturę naszych futerkowych ulubieńców już dawno doszli do wniosku, że inteligencja psów kształtuje się na poziomie IQ dwuletniego dziecka (a nawet potrafi ją przewyższyć)! Oszacowano, że przeciętny psiak jest w stanie nauczyć się 165 słów, w tym różnego rodzaju znaków i gestów. Dokładnie tyle samo są w stanie opanować ludzkie dwulatki. Szczególnie inteligentne zwierzaki potrafią nauczyć się nawet 250 słów. W przypadku matematyki czy umiejętności społecznych okazuje się, że te wspaniałe czworonogi przerastają w tym zakresie nawet dwuletnie dzieci! Arytmetyczne możliwości psów badacze stawiają na równi z tymi, które występują u dzieci w wieku 3 – 4 lat. Z kolei zdolności społeczne psiaków naukowcy porównują do tych obserwowanych nawet u starszych dzieci, a czasami i nastolatków. 

A jak przedstawia się sfera emocjonalna u psów? No, o inteligencji emocjonalnej u tego gatunku mówić jeszcze nie możemy. Jednak, faktem jest, że psy potrafią odczuwać podstawowe emocje – szczęście, gniew czy smutek (np. gdy tęsknią za swoim panem). Mimo że ludzie często „dostrzegają” u swoich pupili przejawy na przykład poczucia winy (wnioskując po zachowaniu zwierzaka), psiaki w rzeczywistości nie są w stanie odczuwać uczuć złożonych. Tak więc w przypadku obserwowanego przez właściciela „poczucia winy” zachowanie psa jest zwyczajnie odpowiedzią na naszą postawę - zwierzę wyczuwa, że jesteśmy na niego źli i nauczone doświadczeniem, zaczyna "przepraszać".

Bez wspomnień?

Ile słów zna twój pies?Ile słów zna twój pies? Źródło: Shutterstock

Powróćmy jednak do głównego pytania – o czym może myśleć nasz czworonożny przyjaciel? Sposób, w jaki pies „rozumie” świat i to, jako nim „myśli”, to marzenie tych, którzy nie lubią się stresować i myśleć na przód. Otóż pies żyje tylko i wyłącznie tym, co dzieje się tu i teraz. Nie zna pojęcia przyszłość i przeszłość. Oczywiście, przeszłość może do niego powracać, ale jedynie na zasadzie zautomatyzowanych odruchów w konkretnych sytuacjach, na przykład w wyniku przeżycia wcześniej ciężkich traum. Dzięki temu, że psy potrafią żyć tylko teraźniejszością i nie są obciążone „zatruwaczami” myśli (typu martwienie się na zapas), a zatem w opinii ludzi są wyjątkowo szczęśliwymi i wolnymi mentalnie stworzeniami.

Głównym schematem myślenia psa jest bodziec-reakcja (wyuczone, zapamiętane skojarzenie). A nie jak u człowieka, świadomość siebie i świata oraz nieustająca wewnętrzna wojna: „analiza, wybór, działanie, wnioski”. U psiaka wszystko jest prostsze: jest bodziec, będzie reakcja. Pies nie zastanawia się, nie umie przewidywać, ani wnioskować. Nie ma świadomości „ja”, czyli fundamentalnego dla naszego gatunku stanu psychicznego, dzięki któremu zdajemy sobie sprawę nie tylko ze zjawisk zewnętrznych, które mają na nas  wpływ, albo na odwrót, ale i ze zjawisk wewnętrznych, takich jak własne procesy myślowe, uczucia itp. Czy jednak „myślenie” naszych pupili opiera się na aż tak prostym schemacie?

Naukowcy usiłują poszerzyć tę wiedzę. Na łamach pisma „Animal Cognition” pojawiły się ciekawe doniesienia naukowców badających psy pod kątem ich zdolności myślenia. Okazało się, że psiaki, podobnie jak ludzie, są w stanie posługiwać się abstrakcyjnym myśleniem. Zwierzętom pokazywano na monitorze komputera różne konfiguracje zdjęć krajobrazów i psów. Wcześniej zwierzęta nauczono posługiwać się ekranem dotykowym. Psy miały na nim wskazywać zdjęcie wybranej przez siebie, jednej kategorii. W pierwszej fazie badania psom wyświetlono obie kategorie naraz. Zwierzęta na tym etapie nagradzane były  smakołykami tylko wtedy,  kiedy wskazywały łapą na zdjęcia psów. Następnie badacze wyświetlali nowe zestawy zdjęć obu kategorii (nowe krajobrazy i nowe fotografie psów), ale już bez wzmacniania smakołykami, gdy wybór padł na zdjęcie psa. Okazało się, że psy konsekwentnie wybierały podobizny swojego gatunku. Kolejny etap badania wprowadzić miał małe zamieszanie. Na ekranie pojawiały się  dwa rodzaje fotografii - zdjęcia nieznanych psiakom wcześniej krajobrazów oraz zdjęcia widzianych już wcześniej widoków z wmontowanymi podobiznami znajomych już psów. Okazało się, że czworonogi bez względu na konfigurację bodźca (i to nawet bez wzmacniania) zawsze wybierały zdjęcia, na których pojawiał się pies. Jak uważają naukowcy, doświadczenie to dowodzi, że psy są w stanie nauczyć się abstrakcyjnego pojęcia. W tym wypadku było to pojęcie „pies”.

Z kolei badacze z Emory University w USA pierwsi na świecie podjęli się badania psiego mózgu, wykorzystując metodę do tej pory zarezerwowaną tylko do badania ludzi. Specjaliści z Emory badają mózgi czuwających psów techniką funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI). Pozwala ona określić, które rejony mózgu są bardziej, a które mniej aktywne i kiedy aktywność się wzmaga. Badania mają pokazać czy pies może myśleć. Wyniki mają zostać opublikowane już wkrótce.

A już teraz możesz dowiedzieć się, co myśli Twój pies, korzystając z pazurowego Translatora