Niezdrowa moda

Moda to nie tylko szpilki, torebki czy garnitury. Okazuje się, że może ona dotknąć także psy - a konkretnie: psie rasy, których wygląd, zachowanie czy filmowa karkiera przysparza okresowej popularności. Niestety, jak to z modą bywa, to co dobrze wygląda w telewizji, nie koniecznie sprawdza się w życiu. A pies to nie ubranie, które można łatwo wymienić na nowe.

 

Źródło: BrandXPictures/Thinkstock

Moda jest obecna wszędzie tam, gdzie obecny jest człowiek. Zdaje się, że towarzyszy mu od wieków. Jednak trendy w dzisiejszych czasach wykraczają daleko poza ubiór. Dotyczą już chyba wszystkiego począwszy od fryzur i butów, a na stylu życia skończywszy. Nie dziwi zatem fakt, że niektóre rasy psów w pewnych okresach cieszą się większą popularnością od innych.

Kto wyznacza trendy na psie rasy?

Z początku modę na psy kreowały w szczególności książki, filmy, seriale i bajki o czworonogach, które niejednokrotnie przedstawiały swoich bohaterów jako niezwykle inteligentne stworzenia, ratujące z opałów swoich panów, bezgranicznie posłuszne i świetnie wytresowane.

Największą cenę za karierę filmową rasy zapłaciły m.in. owczarki niemieckie. O filmowej fikcji przekonali się właściciele onków, których do zakupu zainspirował Szarik z Czterech pancernych, policyjny pies Cywil z „Przygód psa Cywila czy później bohaterski Rex z niemieckiego serialu Komisarz Rex. Okazało się, że zakupione przez nieroztropnych właścicieli owczarki z natury nie są tak wyszkolone jak filmowi bohaterowie. Psy te są jednymi z najinteligentniejszych i najpodatniejszych na szkolenie ras, ale szkolenie takie wymaga umiejętności i czasu, z czego zapewne nie zadawali sobie ich ulegający modzie nabywcy.

Obecne trendy w modzie wyznaczają Celebryci. Paris Hilton i jej piesek. Źródło: Shutterstock
Obok owczarków za medialną popularność zapłaciły dalmatyńczyki i owczarki szkockie collie. Właściciele smukłych Lassie często zapominali o ich czesaniu, a „produkowane” masowo dalmatyńczyki mające zaspokoić ogromny popyt na cętkowane szczeniaki rodziły się głuche i ślepe w skutek niewłaściwej hodowli.

Inne skrzywdzone przez modę rasy psów to otyłe i denerwujące swym szczekaniem sąsiadów jamniki. Lękliwe i nerwowe dobermany, boksery przerażające swoich właścicieli temperamentem oraz nadpobudliwe i agresywne cocker spaniele. Obecnie niektóre popularne rasy psów lansują celebryci. Przykładem tego jest dziedziczka fortuny Paris Hilton „promująca” yorka. Największe zagrożenie dla tej rasy stanowią nie tyle zafascynowane trendami panie, co nastolatki nakłaniające swoich rodziców do zakupu psa-zabawki, jako dodatkowej ozdoby do modnej torebki czy bransoletki. 

Swoje pięć minut miały nie tylko owczarki niemieckie. Agresywne rasy psów zaczęły cieszyć się popularnością wśród ludzi pragnących leczyć swoje kompleksy posiadaniem psa bojowego. Ludzi kompletnie nie mających pojęcia o potrzebie socjalizacji czworonogów. W ten sposób za sprawą wypaczonych właścicieli wypaczony został wizerunek tych ras, między innymi rottweilerów i amstaffów. Za nagłaśniane od czasu do czasu w mediach pogryzienia i tragedie spowodowane przez te psy winić trzeba właścicieli i pseudohodowców tych ras. Pamiętajmy, że psy nie rodzą się bestiami, to ludzie czynią z nich potwory!

Zdawać by się mogło, że po sezonie na rasy bojowe nastała moda na psy uznawane za łagodne, rodzinne, przyjazne dzieciom labradory czy goldeny. Popyt na te rasy skłonił nieuczciwych hodowców do masowej i byle jakiej hodowli tych psów. W wyniku tego w populacji labradorów pojawiło się wiele osobników agresywnych i nadmiernie pobudliwych, przysparzających problemy swoim właścicielom i ich rodzinom.

Największą krzywdę rasie wyrządza „psi rynek”, w którym spotyka się nierozsądny nabywca psa i pseudohodowca „produkujący” szczenięta wątpliwej jakości, które, rozczarowując właścicieli swoją prawdziwą naturą, często lądują w schroniskach.

Trzeba pamiętać, że moda na rasy jest zjawiskiem z wszech miar niebezpiecznym i niekorzystnym, zarówno dla czworonogów, jak ich właścicieli. Popularność psuje wygląd i charakter rasy poprzez masową „produkcję”, a nieprzemyślany zakup nieznających się na danej rasie właścicieli przyczynia się do budowania i utrwalania krzywdzącej opinii. Żeby temu zapobiec, kupując psa przestrzegajmy kilku zasad. Nie ulegajmy modzie. Decyzję o zakupie podejmijmy po zapoznaniu się z rasą: jej charakterem, warunkami utrzymania i specyficznymi potrzebami wynikającymi z jej użytkowości. W wyborze psa nie kierujmy się jego wyglądem. Oceńmy swoje możliwości finansowe i czasowe, które będą potrzebne na szkolenie, pielęgnację i opiekę nad psem. Pamiętajmy, że moda modą, ale pies jest żywym stworzeniem, które ma prawo do godnego życia i szczęścia.

ŹRÓDŁA: Aleksanda Cherek, Pies, pielęgnacja, szkolenie i trening charakteru, Warszawa, 2011;

Lassie