Niech żyje nam!

Chcielibyśmy, żeby czworonożni pupile towarzyszyli nam jak najdłużej, przecież to nasi najlepsi przyjaciele. Długość psiego życia zapisana jest w genach, ale i genom można odrobinę pomóc. Jak długo żyje pies? Czy długość psiego życia zależy od wielkości psa?

 

Źródło: fotolia.pl

W Księdze Rekordów Guinnessa znajdziemy notkę o  Pusuke, japońskim psie mieszańcu, który przeżył 26 lat i 9 miesięcy. Zapis pochodzi z 2010 roku, Pusuke nie pobił jednak rekordu pasterskiego psa rasy australian cattle, który żył w pierwszej połowie XX wieku i dożył… 29 lat. Czy to kwestia genów, stylu życia, a może diety? Psy z Księgo Rekordów Guinnessa to ewenement, ale w dzisiejszych czasach nie jest niczym niezwykłym pies żyjący kilkanaście lat. Czyżby psy żyły coraz dłużej?

Długość psiego życia jest bezpośrednio związana z gabarytami psa. Co ciekawe, najdłużej żyją pieski „kieszonkowe”, a psy wielkich ras zazwyczaj nie dożywają tylu lat, co czworonogi średnie i małe. Wystarczy wymienić kilka: nowofunlandy, bernardyny, dogi niemieckie, irlandzkie wilczarze, przeciętna długość ich życia to zaledwie 6 – 8 lat, choć zdarzają się wyjątki dożywające lat 10 czy 12. Dlaczego tak mało? Mówiąc najprościej: potężny organizm szybciej się zużywa. Jak twierdzą znawcy tematu, żeby wielkoformatowy czworonóg żył jak najdłużej, niezmiernie istotne jest, aby rósł powoli i osiągnął ostateczne rozmiary dopiero między 2 a 3 rokiem życia.

Czy możemy zapanować nad tempem rośnięcia szczeniaka? Do pewnego stopnia tak. Nawet, gdy maluch ma ogromny apetyt (a który nie ma?!),  odpowiednio dobrana karma o obniżonej zawartości protein (specjalna dla szczeniąt dużych ras), pomoże mu nie przybierać na wadze zbyt szybko. To ułatwi utrzymanie w dobrej kondycji układu szkieletowego i organów wewnętrznych. Kości mające mniej do utrzymania, będą mogły dłużej bez szwanku spełniać swoją rolę, a nieotłuszczone serce będzie wydajniej pracować. Badania pokazują, że korzystna z punktu widzenia długości psiego życia jest lekka niedowaga. Psy smukłe, o sportowej sylwetce żyją średnio do 2 lat dłużej niż te, które ważą ponad normę. Jest więc o co walczyć.

Długość psiego życia zależy od wielu czynników. Tak jak ważne są psie wymiary, jego waga i aktywność (lub jej brak), ważna jest dieta, ważne też są geny. Tu do powiedzenia mamy niewiele, ale znając predyspozycje danej rasy do zapadania na niektóre choroby możemy być bardziej czujni i reagować natychmiast, gdy zauważymy ich pierwsze objawy. Wiedza to ważne narzędzie do walki z upływającym czasem – mając świadomość, ile dana rasa przeciętnie żyje i na jakie schorzenia jest narażona, wiemy, czego możemy się spodziewać i nie umknie nam nic istotnego.

W systematycznym wydłużaniu się średniego życia naszych czworonogów nie bez znaczenia jest też bliska więź z człowiekiem. Z wielu powodów. Na przestrzeni wieków pies stał nie tylko najlepszym przyjacielem, ale wręcz członkiem rodziny i jak członek rodziny jest traktowany – z czułością, uwagą i troską. Psy trenowane i nie puszczane samopas coraz rzadziej giną pod kołami samochodów. Są zadbane i zawsze zaopiekowane, a przede wszystkim mają dostęp do leczenia na najwyższym poziomie. Współcześni weterynarze dysponują ogromną wiedzą i nowoczesnym sprzętem pozwalającym na dokładną diagnostykę i skuteczną terapię.  To wszystko sprawia, że psy żyją coraz dłużej i coraz dłużej cieszą nas swoją obecnością.

Czy możemy pomóc genom? Oczywiście, a zalecenia lekarzy są podobne do tych, jakie otrzymalibyśmy pytając o sposoby na długowieczność człowieka. Na dłuższe życie ma szansę ten, który:

- trzyma linię, nie jest przekarmiany

- ma zdrowe zęby (wiele stanów zapalnych całego organizmu zaczyna się od nieleczonych zębów, bolące zęby to tez kłopoty z jedzeniem i obniżony nastrój)

- zażywa ruchu, codziennie (starsze psy stają wobec niebezpieczeństwa artretyzmu, a ruch to profilaktyka zdrowych stawów)

- zachował bystry umysł (nauka komend i sztuczek nie powinna ograniczać się do młodych psów, seniorzy też powinni mieć okazję pogłówkować)

- robi badania profilaktyczne (regularne przeglądy u weterynarza to niezbędny element tej układanki).

Tylko tyle i aż tyle. Sto lat, kochane psiaki!

 

 

 

 

Korzystałam z vetstreet.com