Musical wszech czasów - Koty

Ponad 50 milionów widzów w 26 krajach, bogate kostiumy, imponująca oprawa muzyczna a przede wszystkim... koty w rolach głównych. Ten musical od dziesięcioleci nie schodzi z teatralnych afiszy.

Adaptacja musicalu "Koty" wsytawiana w teatrze Roma w Warszawie. Adaptacja musicalu "Koty" wsytawiana w teatrze Roma w Warszawie. Źródło: www.teatrroma.pl

Autor Andrew Lloyd Webber na pomysł musicalu wpadł w samolocie, do którego na drogę kupił sobie Księgę wszystkich kotów Tomasa Elliot'a. Książeczka składa się z wierszy o kotach, psach i codzienności widzianej oczami zwierząt. Webber od razu pomyślał, że musical na tej podstawie powinien być hitem. Sięgnął po kolejne teksty Elliota, niektóre zmienił, do innych dopisał kilka wersów, i tak powstało libretto najpopularniejszego musicalu wszech czasów.

W Warszawskim teatrze Roma koty mają wiele kolorów i maści. Źródło: www.teatrroma.pl

Premiera Kotów miała miejsce w 1981 roku. Już dwa lata później musical zdobył siedem nagród Tony Awards i liczne wyróżnienia na całym świecie. Do dziś jest to najdłużej wystawiany musical w historii. Na całym świecie przedstawienie ulegało modyfikacjom - np. w Japonii kocice mają delikatne gesty gejsz, zamiast wyuzdanych, dzikich układów choreograficznych znanych z pierwotnej wersji musicalu. W wersji rosyjskiej koty mają ludowe stroje i... futrzane czapki. W Polsce musical wystawiany jest od 2003 roku a najpopularniejszą (choć nie jedyną!) wersją pozostaje ta z Teatru Roma, w reżyserii Wojciecha Kępczyńskiego. Koty charakteryzuje tu niezwykła żywiołowość i zwariowane makijaże, a stroje aktorów imitują naturalne futro dachowców.

 Autor musicalu znakomicie pokazał w tańcu grację kociego ciała, w strojach ich dzikość i indywidalizm, a w scenariuszu świadomie oddał niezwykłą różnorodność każdego kota. Akcja rozgrywa się na śmietnisku, widzianym oczami jego kocich mieszkańców. W przedstawieniu występuje np. kocur RumTumTugger, który ma obcisły strój, wyzywające gesty i czar, któremu nie może się oprzeć żadna kotka. Webber przyznał po latach, że inspiracją dla tej postaci był... Mick Jagger z The Rolling Stones. W wersji polskiej aktor, grający tą postać nosi obcisłe futro w cętki z kołnierzem i ma wyzywający makijaż.