Antykoncepcja dla zwierząt?

Suki w cieczce mieszkające w mieście i wychodzące na spacery pod kontrolą właściciela można próbować „ochronić” przed zainteresowanymi psami płci przeciwnej. Kłopotliwe pozostaje plamienie krwią w domu, ale zabrudzenia można ograniczyć zakładając psie pampersy. Suki żyjącej na podwórzu lub spędzającej większość dnia na działce nie sposób przypilnować przez trzy tygodnie. A do tego pies, który potrafi wyczuć cieczkę z daleka, bez problemu przeskoczy nawet wysoki płot.

Źródło: Pixbulls

Stado szczeniaków jest dumą każdego hodowcy psów rasowych. Właściciele tych nierodowodowych zdecydowanie mniej entuzjastycznie reagują na wiadomość o ciąży suki. I słusznie. W naszym kraju problem bezpańskich psów jest nadal ogromny. Po co wprowadzać na świat kolejne kundelki, skoro schroniska są już przepełnione niechcianymi zwierzętami? Metod zapobiegania ciąży u suk jest kilka.

Metoda farmakologiczna. Można podawać zastrzyki hormonalne raz na pięć miesięcy. Suka jest zdolna do rozpłodu przez całe życie, więc antykoncepcji nie można nigdy przerwać. Gestageny zawarte w zastrzyku działają podobnie do naturalnego progesteronu wydzielanego przez ciałko żółte na jajniku. Hamują wydzielanie hormonów wpływających na funkcje rozrodcze. Mają jednak sporo znaczących wad. Zwiększają apetyt i sprzyjają powstaniu otyłości. Mogą zmienić temperament psa i spowodować ospałość. Najważniejsze jednak jest to, że często są przyczyną ropomacicza, a także zwiększają ryzyko powstania nowotworów gruczołu mlekowego.

W przypadku ropomacicza konieczna jest operacja w trakcie której macicę się usuwa, czyli leczenie polega tak naprawdę na sterylizacji. Konieczna jest także antybiotykoterapia i podawanie płynów przez parę dni. Zastrzyków nie można podawać w cieczce. Jeśli krwawienie się już pojawiło, musimy przeczekać. Dodawanie bowiem hormonów do już i tak ich wysokiego poziomu w organizmie jest mocno niewskazane.

U kotek także można stosować zastrzyki, ale efekty uboczne są bardzo podobne. Do zapobiegania ciąży nadają się też tabletki. Trzeba je podawać regularnie jeden raz w tygodniu. Jest to najtańsza opcja antykoncepcji dla kotów, jednak ryzyko ropomacicza i guzów sutków jest podobne jak przy stosowaniu iniekcji hormonalnych. Tabletki można stosować także w celu przerwania rui. Podajemy wtedy pół pigułki przez trzy dni, następnie kontynuujemy antykoncepcję podając jedną na tydzień.

Przed zastosowaniem którejkolwiek metody farmakologicznej trzeba mieć pewność, że zwierzę nie jest ciężarne. Podanie leku  po zapłodnieniu powoduje bowiem zaburzenie równowagi hormonalnej i uniemożliwia prawidłowy przebieg porodu. Zazwyczaj konieczne jest cesarskie cięcie.

Zdecydowanie najbardziej polecaną metodą jest operacja sterylizacji, w której usuwane są macica i jajniki. Ten jednorazowy zabieg zapobiega ciąży do końca życia, poza tym nie trzeba się już martwić o ropomacicze. Sterylizacja we wczesnym okresie życia zmniejsza ryzyko powstania nowotworów sutków w przyszłości. Powikłania zdarzają się niezwykle rzadko.