Kto kocha bardziej?

Czy można zmierzyć miłość? Okazuje się, że tak. Naukowcy znaleźli sposób, żeby sprawdzić, które ze zwierząt bardziej kocha swojego opiekuna. Pies czy kot? Teraz mamy to czarno na białym.

Źródło: Shutterstock

Ta wiadomość z pewnością nie ucieszy kociarzy. Prawdopodobnie nie zakończy też odwiecznego sporu między wielbicielami dwóch najpopularniejszych domowych zwierząt. W końcu udało się dowieść tego, co podejrzewano od dawna: pies kocha człowieka mocniej niż kot.

Eksperyment przeprowadzony został na potrzeby produkowanego przez telewizyjny kanał BBC2 programu „Koty kontra psy”. Naukowcy postanowili zbadać poziom oksytocyny (zwanej potocznie hormonem miłości) wytwarzanej przez zwierzęta po zabawie z opiekunem. W badaniu wzięło udział 20 par człowiek – czworonogi pupil, w tym sprawiedliwie 10 psów i 10 kotów. Badacze pobrali próbki śliny wszystkich uczestników eksperymentu dwukrotnie, bezpośrednio przed i zaraz po porcji intensywnych, radosnych harców.

Wiemy, że oksytocyna powstaje w mózgu i ma istotny udział w tworzeniu więzi. Z dotychczas przeprowadzonych badań wynikało, że psy produkują ją podobnie jak ludzie. Niedawno opublikowano wyniki eksperymentu pokazujące, że gdy patrzą sobie w oczy, zarówno człowiek, jak i jego przyjaciel pies zalewani są falą oksytocyny. O tym, jak sprawa wygląda u kotów dotychczas wiedziano bardzo niewiele. Te zwierzęta są zdecydowanie bardziej niezależne i swoją niezależność lubią demonstrować. Czy to tylko przykrywka, a pod spodem kryje się potrzebujący bliskości zwierzak? Naukowcy postanowili przekonać się, czy (i jak) poziom oksytocyny w organizmach zwierząt zmienia się po zabawie z opiekunami, a także czy poziom tego hormonu u kotów różni się od poziomu oznaczonego u psów. Co wyniknęło z tego pojedynku psiarzy z kociarzami?

Źródło: Shutterstock
 

Dobra wiadomość dla wielbicieli kotów jest taka, że te czworonogi w ogóle produkują hormon miłości. Mogło być gorzej, prawda? Niestety, poziom oksytocyny wyprodukowany w organizmie psa bije na głowę ten, jaki udało się oznaczyć u jego konkurenta. Okazało się, że w określonych ramami eksperymentu warunkach psy wytworzyły przeciętnie pięciokrotnie więcej oksytocyny niż koty. Co ciekawe, badanie pokazało, że zaledwie połowa z grupy przebadanych kotów wykazała jakikolwiek wzrost poziomu tej substancji. Czy można więc wyciągnąć wniosek, że psy kochają pięć razy bardziej?

Z pewnością coś w tym jest, ale warto pamiętać, że koty z natury są samotnikami i działają w pojedynkę. Wilki, przodkowie psów, są zwierzętami stadnymi, które żyją i polują w grupie. Oksytocyna umożliwia im zacieśnianie kontaktów między sobą, a w przypadku psów także z opiekunem – człowiekiem, który jest dla psa domowego punktem odniesienia i gwarantem bezpieczeństwa. Opisane badanie dowiodło, że kot w ogóle hormon miłości wydziela i tego jego wielbiciele powinni się trzymać, w końcu to dowód na istnienie więzi. Warto też pamiętać, że eksperyment przeprowadzono na niewielkiej grupie, w laboratoryjnych warunkach. Koty znane są z przywiązywania się do jednego terytorium, możliwe więc, że były dodatkowo zestresowane zmianą otoczenia, co mogło mieć niemały wpływ na końcowe rezultaty.