Trzy zwierzaki mieszkające w Minnesocie zaprzyjaźniły się ze sobą. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że są nimi dwa mruczki i … kaczka. Ich opiekunowie Katie Stulc i Nick DuFoe stracili niedawno psa rasy labrador, który zaginął podczas spaceru w lesie. Pomimo żmudnych poszukiwań, nie udało się go odnaleźć. Tymczasem w ich ogródku pojawiła się kaczka.
Źródło: Lifewithcats.tv
Kaczka, bynajmniej wcale nie dziwaczka, została podarowana Katie przez jedną ze znajomych Amerykanki. Początkowo wydawało się, że pomysł zapoznania ptaka z dwójką kotów okaże się niewypałem. Tymczasem zarówno Sheldon jak i Leonard od razu polubiły nowego przybysza i nawet nie próbowały na niego zapolować. Wręcz przeciwnie wykazywały bardzo duże zainteresowanie kaczką i śledziły każdy jej rok. Co więcej każdego dnia zaraz po przebudzeniu Sheldon i Leonard biegną, żeby sprawdzić jak miewa się ich przyjaciółka. Następną część dnia spędzają z nią na spacerach w ogródku lub po prostu wygrzewają się w trójkę na słońcu.
Ich przyjaźń i wzajemna życzliwość może zaskoczyć niejednego miłośnika zwierząt. Niemniej warto być świadomym tego, że w świecie przyrody stosunkowo często obserwuje się znajomości pomiędzy przedstawicielami różnych gatunków. Dotyczy to zwłaszcza kotek, które mają młode i przy okazji opiekują się także innymi porzuconymi przez biologicznych rodziców zwierzakami. Niejednokrotnie zdarzały się sytuacje, w których kocie mamy karmiły swoim mlekiem młode szczeniaki, a nawet wiewiórki. W sieci można znaleźć również filmy przedstawiające mruczki opiekujące się maleńkimi kaczątkami.
Źródło: Lifewithcats.tv
