Koty opanowały świat sztuki

Lil'bub czy Grumpy Cat to kocie gwiazdy internetu, ale te zwierzęta zawładnęły ostatnio również światem sztuki. Muzea na całym świecie zdają się zajmować głównie tym tematem.

 

Kot Filemon do obejrzenia w Muzeum Kinematografii w Łodzi Kot Filemon do obejrzenia w Muzeum Kinematografii w Łodzi Źródło: FORUM / Michał Tuliński

Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku otworzyło niedawno wystawę pod tytułem Balthus: Cats and Girls—Paintings and Provocations (Balthus: Koty i dziewczyny - Obrazy i prowokacja). Prezentowane są na niej płótna Balthusa, francuskiego modernisty, który sam siebie nazywał "Trzynastym królem kotów". Malował on na początku XX wieku to, co dziś jest praktycznie esencją internetowej rozrywki: koty i dziewczyny. Dodając do tego młody wiek modelek i prowokacyjne pozy przestajemy się dziwić, że to pierwsza wystawa tego artysty od 30 lat. Nowojorska galeria White Columns przedstawia w tym czasie obrazy Andy'ego Warhola poświęcone kotom. Dodatkową atrakcją wystawy jest fakt, że... pomiędzy obrazami przechadzają się gotowe do adopcji kociaki przygarnięte przez twórców wystawy ze schroniska.

W tym samym czasie Brooklyn Museum prezentuje "Divine Felines: Cats in Ancient Egypt" , czyli wystawę poświęconą kotom w starożytnym Egipcie. Jest co pokazywać - freski, obrazy, papirusy, mumie i posążki kotów i bogów z kocimi głowami czy ogonami.

Świat sztuki filmowej jest równie skoncentrowany na kotach - w Cannes przyznaje się podczas kultowego festiwalu nagrody dla najlepszego kociego aktora roku, a Cat Video Fest z Ameryki ruszył w tournee po całym świecie. Obecnie zatrzymał się w Jerozolimie.

A co z Polską ? Ledwo zakończyła się wystawa w Muzeum Regionalnym w Krotoszynie pt. "Koty syna Krota", a już zaczęła się wystawa w Muzeum Azji i Pacyfiku, poświęcona symbolice w sztuce Indonezyjskiej. Wśród malowniczych ornamentów często pojawiają się koty, również te bardzo dzikie. Z kolei w Muzeum Kinematografii w Łodzi latem można obejrzeć autentyczne kukiełki kotów Filemona i Pankracego, scenografię z bajek i same animacje na dużym ekranie.