Koty na okładkach płyt

Takie okładki nigdy nie zdobiły płyt. A szkoda, bo niektóre są lepsze od oryginałów. Nie wiadomo, w jakim nakładzie sprzedałyby się te albumy, gdyby ich twórcy poszli po rozum do głowy i umieścili na nich słodkie kociaki... 

Źródło: cdn.trendhunterstatic.com
Musisz się zalogować, by dodać komentarz. Jeśli nie posiadasz konta zarejestruj się
 
Zdjęcie 1/5
Oryginalny jak David Bowie

Kocie harce przeplatają się z momentami nieodpartej senności. Podobnie jak gatunki muzyczne mieszają się w twórczości Davida Bowiego, którego na okładce zastąpił biały kociak.


Aladdin Sane, David Bowie, 1973