Kotka zaopiekowała się wiewiórką

Amerykańskie media donoszą o kolejnym już przypadku kotki, która zaopiekowała się porzuconą wiewiórką. Dzielna kotka oprócz wiewiórki troszczy się także o sześć swoich własnych kociąt.

Wiewiórka adoptowana przez kotkę Wiewiórka adoptowana przez kotkę Źródło: Washington Post/album rodziny DeBaets

Maluteńką wiewiórkę odnalazł podczas spaceru mieszkający w Vista w Kalifornii Chris DeBaets. Osierocone i bezradne zwierzątko leżało na środku drogi i groziło mu poważne niebezpieczeństwo. Dlatego Amerykanin postanowił zabrać je do domu i pokazał swojej żonie Liz, która jest lekarzem. Liz oceniła wiek wiewiórki na cztery tygodnie i nazwała ją imieniem Peanut, które oznacza orzeszek ziemny. Co prawda skóra gryzonia była pokryta już futerkiem, ale wiewiórka nie otwierała jeszcze oczu. Ponadto była wyziębiona i odwodniona. Dlatego Liz zapoznała ją z kotką, która od razu ogrzała wiewiórkę swoim ciałem oraz obwąchała ją i zaczęła myć jej futerko. Wiewiórka otrzymała także pomoc i opiekę ze strony dzieci państwa DeBaets. Ponadto była regularnie karmiona przez strzykawkę oraz oczywiście kotkę. Dodatkowo wiewiórkę zaakceptowały także najmłodsze kociaki. Wesołą i szczęśliwą gromadkę można zobaczyć na filmie dostępnym na stronie Washington Post pod tym adresem.

Liz DeBaets przyznała, że powoli zapoznaje wiewiórkę z jej naturalnym pożywieniem: orzeszkami i truskawkami. Co ciekawe, specyficzną dietę polubił również jeden z kociaków. To jednak Peanut jako pierwszy zaczął korzystać z kuwety. W naturalnym środowisku ten gatunek wiewiórek, do którego należy Peanut, więcej czasu niż na drzewach spędza biegając po ziemi. Dlatego w domu DeBaetsów najczęściej myszkuje w różnych zakamarkach, a mruczki próbują naśladować jego zachowanie. Pomimo, że kocięta już trochę podrosły, nadal traktują znacznie mniejszego Peanuta jak swojego brata. Dlatego rodzina DeBaetsów nie martwi się o jego bezpieczeństwo.

 

Źródło: Lifewithcats.tv, Washington Post