Kot sprzeda wszystko?

Spryciarz, pieszczoch, zawadiaka. Te właśnie cechy sprawiają, że kot to współcześnie jedno ze zwierząt najchętniej angażowanych do reklam. Dlatego podczas gdy jego miłośnicy z przyjemnością oglądają spoty ze swoi pupilem w roli głównej, autorzy przekazów reklamowych szumnie ogłaszają początek ery catvertisingu.


Śpiewający kot w reklamie telefonii komórkowej Śpiewający kot w reklamie telefonii komórkowej Źródło: screen/YouTube

Dzisiejszy rynek reklamowy uwielbia koty. Podobnie zresztą jak spora część konsumentów, którzy chętnie dają się uwieść mruczącym przekazom promocyjnym. Historia catvertisingu (ang. cat – kot; advertising – reklama) nie jest co prawda długa, jednak pojęcie to już na dobre zdążyło zagościć w słowniku marketingowców.

Koty i spoty

Mariaż ten zainaugurowany został pojawieniem się w Internecie końcem 2011 roku filmu promocyjnego agencji reklamowej John St. Jej współpracownicy ogłosili, że wszystkie swoje kolejne kampanie reklamowe będą przygotowywać, angażując do głównych ról wyłącznie koty. I choć projekt po pewnym czasie okazał się tylko dobrze opowiedzianym żartem, w ciągu kilkunastu dni promujący akcję filmik obejrzał ponad milion internatów. Potencjał kocich miłośników nie mógł pozostać niewykorzystany.

Co sprzedają?

Kreatywność twórców reklam, którzy angażują czworonożnych aktorów, właściwie nie zna granic. Koty „sprzedawały” już meble Ikea, spacerując swobodnie po sklepie w jednym ze spotów. Promowały też telefony komórkowe najnowszej generacji, hotele, a nawet – jak w reklamie australijskiego salonu kosmetycznego – zachęcały panie do depilacji miejsc intymnych. Widać zatem wyraźnie, że rola mruczków przestała sprowadzać się do promowania wyłącznie karmy dla zwierząt. Wzbudzając w konsumentach pozytywne emocje, koty stały się także narzędziem ocieplania wizerunku marek produktów, ale także osób publicznych.

Profesjonalni aktorzy

Współcześnie coraz częściej powstają także profesjonalne agencje kocich modeli, którzy są przygotowani do zagrania w filmach czy w reklamie. Zwierzęta te przechodzą specjalną tresurę, a ich wygląd poddawany jest szczególnym zabiegom pielęgnacyjnym. I choć jeszcze do niedawna usługi wypożyczalni kocich aktorów dostępne były tylko na Zachodzie, powoli pojawiają się także na rodzimym rynku.

Sukces reklamowy kota ma – jak można zauważyć – wielu ojców. Zwierzę to od wieków pozostaje symbolem budzącym szerokie spektrum skojarzeń, co z pewnością dobrze wróży mu na przyszłość w branży marketingowej. Choć historia przyjaźni kota i człowieka trwa już kilka tysięcy lat, dopiero niedawno twórcy przekazów promocyjnych dostrzegli, że da się też na niej sporo zarobić.