Kot nie odniósł żadnych obrażeń spadając z 26 piętra

O nieprawdopodobnym wręcz szczęściu może mówić opiekunka mruczka o imieniu Jommi. Nieostrożny kot wypadł z 26 piętra wieżowca w Hongkongu i spadł na dach pokrytego tkaniną namiotu. Szczęśliwie zwierzak nie odniósł żadnych obrażeń, gdyż materiał znajdujący się na dachu namiotu zadziałał niczym poduszka pneumatyczna i zamortyzował siłę upadku. Sama tkanina uległa co prawda rozerwaniu, ale życie kota zostało ocalone.

Źródło: Lifewithcats.tv

Opiekunką Jommi jest Al Ling. Feralnego dnia zostawiła swojego ulubieńca samego na kilka minut w pokoju, a sama poszła do kuchni przygotować coś do jedzenia. Gdy wróciła okazało się, że mruczka nie ma nigdzie w mieszkaniu. Drzwi wejściowe do mieszkania były przez cały czas zamknięte, a więc kot nie mógł wyjść na klatkę schodową. Niestety Al Ling zostawiła minimalną szparę, aby nieco przewietrzyć pokój. Jej nieostrożność i lekkomyślność wykorzystał mruczek, który postanowił wyjrzeć przez okno. Niestety kot wykonał o jeden krok za dużo i spadł z bardzo dużej wysokości. To prawdziwy cud, że z upadku udało mu się wyjść bez szwanku. Bezpośrednio po zdarzeniu, właścicielka zwierzaka zadbała o odpowiednie zabezpieczenie okien. Doświadczenie Jommiego powinno być przestrogą dla wszystkich opiekunów zwierząt, którzy zamieszkują w piętrowych budynkach.

Nie wolno zapominać, że zwierzęta nie zawsze zdają sobie sprawę z ryzyka związanego z upadkiem z dużej wysokości. Dlatego nie tylko okna, ale również balkony czy tarasy należy zabezpieczyć siatkami, które uchronią naszego pupila przed nieszczęśliwym upadkiem. Chociaż mówi się, że koty spadają na cztery łapy, w rzeczywistości upadek z każdej wysokości, nawet pierwszego piętra może oznaczać dla mruczka poważną kontuzję, a nawet śmierć.

 

Źródło: Lifewithcats.tv