Kot w naszej kulturze nie jest uznawany za zwierzę, które przynosi szczęście. Wręcz przeciwnie, czarny kot to symbol czarów i wszystkiego złego. Przesądy te wywodzą się z czasów średniowiecza, gdy uważano, że czarownice, a nawet sam diabeł, zamieniają się w czarnego kota, co doprowadziło do wybijania tych zwierząt. Niektóre z przesądów dotyczące czarnych kotów zachowały się do dziś. Jak się okazuje, nie wszędzie symbole i uprzedzenia są takie same...
Czarny, ale szczęśliwy
Kot bombajski we Francji nazywany jest Magikiem. To kot o kruczoczarnej sierści i żółtych oczach, uwielbiający zabawy, dokazywanie i towarzystwo człowieka. Potrafi głośno „dyskutować” ze swoim opiekunem. Koci magik podobno przynosi swemu właścicielowi szczęście.
Brytyjski czarny kot krótkowłosy jest potomkiem kotów ulicznych. W Wielkiej Brytanii koty te były otaczane szczególną troską, zwłaszcza przez rodziny osób związanych z morzem. Żeglarze zabierali je ze sobą w morze, by zapewnić sobie dobrą pogodę i bezpieczną podróż. Żony rybaków natomiast trzymały je w domach po to, by ich mężowie szczęśliwie do nich powrócili.
Koniecznie z podniesioną łapką
Kot japoński zwraca uwagę swoim maleńkim ogonkiem. Jest zwierzęciem niezwykle wesołym, krzykliwym, uwielbiającym zabawy i sztuczki – potrafi nawet przynosić w pyszczku przedmioty. Wydaje także różne dźwięki, które można uznać za rodzaj śpiewu.
W Japonii stał się symbolem szczęścia. Jego figurki stoją wszędzie, w domach, sklepach, biurach. Ważnym ich elementem jest podniesiona łapka.
Srebrzysty, dostojny, egzotyczny
Korat to bardzo stara tajlandzka rasa kota. Odznacza się niezwykłym kolorem futra, które lśni w słońcu. W swoim rodzinnym kraju był nazywany Szczęśliwym Losem. Parę kociąt darowano nowożeńcom, co miało zapewnić im płodność i szczęście.