Joanna Krupa – anioł z pazurem dla zwierząt

Kim jest Dżoana? Modelką, osobowością telewizyjną i, o czym niewiele osób wie, także aktorką. To twarz dobrze rozpoznawalna w USA i persona budzącą wiele sprzecznych emocji w społeczeństwie polskim. Co do jednego jednak, obywatele naszego kraju nie mogą mieć wątpliwości – Joanna Krupa, to prawdziwy anioł dla zwierząt. I to nie tylko w teorii.

Joanna Krupa dla PETA Joanna Krupa dla PETA Źródło: Bulls Press

Choć Joanna Krupa urodziła się w Warszawie, to tak naprawdę większość swojego życia spędziła w Stanach Zjednoczonych. W wieku pięciu lat bowiem, wraz z rodziną przeprowadziła się na stałe do USA. Jako młodziutka ślicznotka rozpoczęła swój amerykański  sen – próbowała sił jako modelka oraz fotomodelka. I trzeba przyznać, że robiła to całkiem skutecznie. Jej zdjęcia zobaczyć można było w takich magazynach jak: „Playboy”, „CKM”, „FHM”, „GQ”, „Personal”, „Inside Sport”, „Stuff”, „Stepping OUT”, „Teeze” , czy „Maxim”.

Na przestrzeni lat Joanna zagrała także epizodyczne role w kilku amerykańskich serialach, a w 2009 roku wystąpiła w amerykańskiej edycji „Tańca z gwiazdami”, znalazłszy się w czołówce nominowanych do najwyższej nagrody. W 2010 roku, Joasię mogliśmy oglądać na polskim ekranie w roli jurorki, w programie Top Model. Dzięki emitowanemu w USA, a teraz także i u nas, reality show "Real Housewives of Miami", Krupa zyskała jeszcze większą popularność i sympatię

Joanna ze swoim pse, także ze schroniska. Źródło: Bulls Press
.

U Dżoany jednak, pod płaszczykiem zaradnej i pięknej karierowiczki, kryje się osoba o gołębim sercu. Joanna Krupa publicznie zawsze głośno i dosadnie podkreślała jak bardzo kocha zwierzęta, a szczególnie psy. W wywiadzie dla Gali Krupa powiedziała: Nie patrzę, jak  ktoś wygląda, tylko, jakim jest człowiekiem. Nie mogłabym się przyjaźnić na przykład z kimś, kto nie jest dobry dla zwierząt. Człowiek, który nie lubi zwierząt, jest dla mnie podejrzany. Mam w domu pięć psów i wszystkie to są psy ze schroniska! Dwa razy w miesiącu jeżdżę do przytułku dla zwierząt, w którym usypia się najwiekszą liczbę psów, i organizuję tam „pogotowie adopcyjne”. Leczę te psy i pośredniczę w przekazywaniu ich nowym opiekunom.

Na początku emocjonalne wypowiedzi modelki budziły ironiczny uśmiech odbiorców, którzy posądzali ją o sprytne manewrowanie własnym wizerunkiem na rzecz pozytywnego PR. Jej uczucia do czworonogów jednak okazały się autentyczne, a słowa szybko przestały być czczymi deklaracjami. Poza troskliwą i czułą opieką roztaczaną nad pokaźną gromadką własnych pupili i udzielaniem wsparcia w wyżej wymienionym schronisku, Joasia zaczęła szeroko udzielać się w pomoc bezbronnym czworonogom.

W Stanach, wykorzystując swoją rozpoznawalną twarz (i ciało) związała się z organizacją People for the Ethical Treatment od Animals, gdzie od lat ostro działa na rzecz praw zwierząt. Dżoana wystąpiła w kilku akcjach PETA, jednak dwie z nich rozeszły się szczególnie głośnym echem, wywołując medialny skandal. I o to chodziło. Podczas kampanii "I’d rather go naked than wear fur" (Lepiej chodzić nago niż w futrze), Joanna Krupa wystąpiła na plakacie reklamowym w seksownych stringach, z których (w miejscach bikini) wyłaziły obleśne, zwisające włosy. Widoczne hasło poniżej zdjęcia brzmiało: „Nie psuj swojego wyglądu futerkiem”. Podczas innej kampanii PETA pod nazwą „Be an angle for animals. Always adopt never buy” (Bądź aniołem dla zwierząt. Zawsze adoptuj nigdy nie kupuj), Dżoana naraziła się na publiczny lincz, w szczególności katolików…

Apelując o serce  dla psiaków ze schronisk, kontrowersyjnie pokazała się na plakacie naga, uskrzydlona niczym anioł, zakrywając swoje piękne ciało jedynie krzyżem (u stóp którego widać całą rzeszę bezdomnych psiaków). Podobno obok Pameli Andrson, Krupa jest najbardziej skuteczną gwiazdą biorącą udział w kampaniach społecznych PETA. Wierzymy. Za zasługi na rzecz zwierząt Joanna Krupa otrzymała zresztą nagrodę Peace Over Violence Humanitarian Awards.

Dżoana w swej walce o prawa zwierząt nie ustaje nawet pozostając „w cywilu” – w kwietniu  modelka wraz ze swoją siostrą Martą protestowała przeciwko noszeniu naturalnych futer pod sklepem sióstr Kardasian (które nie mają problemu z wykorzystywaniem tej materii jako elementów odzieży), a w Polsce za to samo skrytykowała publicznie supermodelkę Annę Rubik, aktorkę Annę Muchę oraz aktorkę Weronikę Rosati, które nieopacznie pokazały się w naturalnych futrach. Joanna Krupa, mimo iż jest bardzo zapracowaną młodą osobą, przebywając w Polsce nie ustaje w dobrych uczynkach.

Joanna w schronisku na warszaskim Paluchu Źródło: Fot.: Radoslaw NAWROCKI / FORUM
Wiemy, że aktywnie wspiera schronisko dla zwierząt w Dyminach i regularnie dostarcza karmę do jeszcze paru przytułków dla zwierząt na terenie naszego kraju. Swojego czasu Dżoana wydała też podobno 13 tys. złotych zakupując do jednego z nich nowe psie budy. Podkreślając jeszcze dosadniej swoją postawę wobec potrzebujących, bezbronnych stworzeń, Krupa w tym roku założyła własną fundację „Wielkie serce”, która ma za zadanie pomagać porzuconym zwierzętom. Jak można się spodziewać, to nie jest jednak ostatnie jej słowo w tej sprawie.

Z naszej strony – czapki z głów.

 

Źródło: PETA